Przejdź do treści
Źródło artykułu

Rozmowa o Łodzi która zastępuje Warszawę

Z Bartłomiejem Walasem, współzałożycielem Ośrodka Szkolenia Lotniczego Bartolini Air, którego główną bazą jest lotnisko Łódź Lublinek rozmawia Marcin Ziółek.

Podczas remontu dróg startowych warszawskiego lotniska im. F. Chopina, znaczna część ruchu komercyjnego została przeniesiona na lotnisko w Łodzi (ICAO: EPLL, IATA: LCJ). Kontrolerzy z portu lotniczego w Łodzi, dysponują kontrolą proceduralną1 (nie posiadają radaru), co może stanowić ograniczenie przepustowości...

Marcin Ziółek: Czy orientuje się Pan o ile, lub jak bardzo w związku z zamknięciem Okęcia zwiększył się ruch na lotnisku w Łodzi?
Bartłomiej Walas:
Według informacji, które posiadam, to pomimo dodatkowych lotów przejętych z EPWA, ruch na łódzkim lotnisku nie tylko się nie zwiększył, ale nawet o 140 operacji się zmniejszył. Wynika to przede wszystkim z faktu, iż lotnisko zostało zamknięte dla ruchu General Aviation i wszelkiego rodzaju lotów szkolnych.

MZ: Zgodnie z notamem P5168/102 ruch GA został na lotnisku zamknięty dla statków powietrznych stacjonujących poza EPLL. Czy Pana szkoła wykonywała w tym czasie loty?
BW:
Samoloty z ośrodka Bartolini Air wykonały kilka lotów, ale mniej niż zazwyczaj. Dla uczniów planowaliśmy głównie przeloty trasowe, bo wiadomo, że przy takim natężeniu ruchu nie da się ćwiczyć lotów po kręgu.

MZ: Czy w momencie powrotu na lotnisko, samoloty otrzymywały więcej poleceń wykonania procedur holdingu w punktach oczekiwania VFR?
BW:
Żaden z instruktorów nie zgłaszał holdingów. Częstotliwość ruchu na EPLL nie była aż tak wielka i jeśli przylot był dobrze zaplanowany to można go było wykonać bez przeszkód. Loty szkolne i General Aviation odbywają się z pasa trawiastego, w związku z czym nie kolidują nawet z samolotami, które znajdują się na podejściu.

MZ: To znaczy więcej było holdingów dla samolotów rejsowych?
BW:
Na mój stan wiedzy, wszystkie przyloty i odloty samolotów liniowych odbywały się zgodnie z planem i nie było żadnych opóźnień, więc zakładam, że tutaj też nie było żadnych holdingów.

MZ: O ile, jeśli w ogóle zwiększył się skład osobowy kontrolerów na łódzkim lotnisku?
BW:
Oprócz stałego zespołu łódzkiego są tam dodatkowo praktykanci z Okęcia, ale są to informacje nieoficjalne.

MZ: Co sprawia najwięcej kłopotów łódzkim kontrolerom?
BW:
Największą trudnością jest niewątpliwie brak radaru. Praca bez tego urządzenia opiera się jedynie na zaufaniu do raportów pozycyjnym pilotów i ich dokładności.

MZ: Pytanie może nie do Pana, ale skorzystamy z możliwości. Ile maksymalnie samolotów pasażerskich w danym czasie jest w stanie obsłużyć Port Lotniczy Łódź Lublinek?
BW:
Wąskim gardłem tego lotniska są terminale. Terminal nr 3 jest w budowie, Terminal nr 1 w zasadzie się nie nadaje do obsługi, którą obecnie w całości przejął terminal nr 2. To jest newralgiczny punkt całej operacji przejęcia lotów z Okęcia. Jeśli chodzi o infrastrukturę nawigacyjno-lotniczą, to ilość samolotów, która w sobotę pojawiła się na Lublinku nie sprawiła zbytniego kłopotu tzn. mówimy o 30-40 maszynach.

MZ: Dziękuję i życzę powodzenia!
BW:
Dziękuje.


1) Kontrola proceduralna (w dużym uproszczeniu):
W kontroli proceduralnej, pozycja samolotu (wysokość, kierunek, prędkość) jest znana kontrolerowi jedynie z raportów pilota. Kontroler nie ma możliwości wektorowania (podpowiedzi pilotowi w którym kierunku i jak ma lecieć) oraz stosowania separacji radarowej.

2) P5168/10 NOTAMN (NIE DO CELÓW OPERACYJNYCH)
A) EPLL B) 1009030400 C) 1009190600
D) 03 0400 - 06 0600, 10 0400 - 12 0600, 17 0400 - 19 0600
E) LOTNISKO ZAMKNIETE DLA GENERAL AVIATION,OPROCZ STATKOW POWIETRZNYCH 
BAZUJACYCH NA LOTNISKU I WYKONUJACYCH OPERACJE Z RWY 07R/25L TRAWIASTEJ.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony