Repliki samolotów Albatros Oeffag DIII oblatane w Starej Wsi
15 czerwca, na lądowisku w Starej Wsi w woj. podkarpackim zostały dokończone obloty replik samolotów Albatros Oeffag DIII z czasów Wojny 1919-1920. Na podstawie pomysłu Krzysztofa Cwynara, który od lat jest znany ze swojej pasji do zabytkowych konstrukcji, zbudowano trzy repliki, których budowniczymi i właścicielami są Krzysztof Cwynar: Albatros "5", Waldemar Babula: Albatros "3" i Szymon Jurczyk: Albatros "6".
Aktualnie trwa proces tworzenia dokumentów rejestracyjnych. Wszystkie samoloty będą prezentowane na różnego rodzaju piknikach i imprezach lotniczych.
O wypowiedź poprosiliśmy Krzysztofa Cwynara, który tak skomentował swoje osiągnięcie:
"Od decyzji o rozpoczęciu prac upłynęło 2 lata i jeden miesiąc. Te piękne samoloty, to ogromna liczba godzin ciężkiej pracy, ciągły proces znajdowania właściwych, a w zasadzie najbardziej optymalnych rozwiązań problemów technicznych i wytrwałość oraz upór . Bo nigdzie na świecie nie ma możliwości zakupu planów repliki Albatrosa. Nie było odważnego do takiego zadania.
Podejrzewam, że powodem tego jest kształt kadłuba, który wymaga użycia metod i technologii dużo droższych i bardziej pracochłonnych, niż budowa klasycznej repliki nisko kosztowej (rury).
Pokonaliśmy ten problem dzięki doświadczeniu które już kiedyś zdobyliśmy. Zachowane kształty, choć bez widocznej struktury drewnianych klepek, pozwolą, mamy nadzieję na przyjazny i dobry odbiór, prezentowanych w powietrzu Albatrosów.
Głównym powodem powstania naszych replik była chęć przypomnienia młodych pilotów amerykańskich którzy jako ochotnicy walczyli o naszą wolność. A to wzięło się z tego, że ta piękna historia jest bardzo słabo znana. Niestety, podmioty odpowiedzialne za takie działania zupełnie omijają ten ważny i piękny rozdział naszej historii. Zrobiliśmy to bez żadnego wsparcia materialnego.
Każdy grosz wydany tym celu pochodzi z naszych, własnych kieszeni. I choć z powodu późnego startu i późniejszych wydarzeń, nie zdążyliśmy na jubileusz 100 lecia, mamy zamiar Coopera, Chessa, Fauntleroya i pozostałych pilotów walczących z nimi ramię w ramię, społeczeństwu przypominać.
Ps: Byłem pod ogromnym wrażeniem, rozpoczynając obloty naszych replik. W miarę godzin spędzonych w powietrzu, wiem, że Albatrosy dadzą się lubić, a każdy pilot, który ma szacunek i respekt do tego typu konstrukcji, znajdzie w lataniu nimi przyjemność i satysfakcję".
Autorem zdjęć jest Kazimierz Barański
Komentarze