Przejdź do treści
Auto&Aero Technologies
Źródło artykułu

Nowoczesna polska awionika

Poszukując wyspecjalizowanych technologii dla segmentu General Aviation oraz dla lotnictwa ultralekkiego z reguły szukamy oferty dużych, zagranicznych producentów. Tymczasem w Polsce działają firmy, których rozwiązania z powodzeniem konkurują na tym wymagającym rynku, a ich produkty zdobywają coraz mocniejszą pozycję i z każdym rokiem są bardziej rozpoznawalne. Jedną z nich jest niewielka spółka Auto&Aero Technologies Sp. z o.o. z Lublina, innowacyjny producent tworzący nowoczesne rozwiązania dla wymagających aplikacji.

Charakteryzując ofertę firmy Jacek Czarnigowski, dyrektor działu produkcji Auto&Aero Technologies Sp. z o.o., powiedział: „Jesteśmy grupą inżynierów, projektujących różne systemy mechatroniczne i potrafiących rozwiązać skomplikowane  inżynierskie problemy. Od ponad 15 lat specjalizujemy się w zakresie systemów przeznaczonych do statków powietrznych.

Głównymi obszarami naszej działalności są systemy awioniki oraz układy sterowania silnikami. Obecnie nasze działania koncentrujemy przede wszystkim na branży lotnictwa ultralekkiego,a flagowym produktem dostępnym na rynku dla klientów jest system awioniki przeznaczony do ultralekkich statków powietrznych, zarówno samolotów jak i wiatrakowców oraz śmigłowców”.



Produkowany przez Auto&Aero Technologies Sp. z o.o. system awioniki przeznaczony jest do ultralekkich statków powietrznych i niecertyfikowanych statków powietrznych klasy LSA. Pozwala on monitorować zarówno parametry lotu płatowca, jak i parametry pracy jego silnika. Projektując system firma szukała rozwiązania, które zapewniałoby bezpieczeństwo i wygodę użytkowania, jednocześnie pozwalając na jak największe czerpanie przyjemności z latania. Tak jak przy wszystkich projektach realizowanych w firmie duży nacisk położono na jakość i elegancję rozwiązań.

System awioniki powstał dzięki wiedzy i doświadczeniu kadry firmy, ale przede wszystkim jest wynikiem miłości do latania. To godziny spędzone w hangarze i za sterami, oraz rozmowy z Przyjaciółmi - pilotami i mechanikami - były impulsem i motorem do jego opracowania. Dzięki temu rozwiązanie jest maksymalnie ‘przyjazne’ dla pilota. Bardzo dobrze wspomaga zarówno pracę pilota jak i mechanika w utrzymaniu bezpieczeństwa użytkowania sprzętu latającego, a przy tym jest wytrzymałe, bezpieczne.


Istotną cechą opracowanych konstrukcji, o jaką zadbano, jest jakość i trwałość konstrukcji. Korpusy oraz pokrętła wykonane są anodowanego aluminium lotniczego co zapewnia im trwałość i estetyczny wygląd. Układy zostały też tak zaprojektowane żeby były widoczne w każdych warunkach. Dość jasne wyświetlacze z dużym kątem widzenia i przezroczysta szybka z powłoką antyrefleksyjną pozwalają na latanie w słoneczne dni i nawet przy słońcu świecącym w kokpit umożliwiają swobodne odczytanie wyświetlanych parametrów. Układ jest wyposażony w regulator jasności i jeżeli potrzeba to można przyciemnić wyświetlacz, co umożliwia kontynuowanie lotu późnym wieczorem i lądowanie już po zachodzie słońca.

„Największą zaletą systemu jest jego czytelność. Układ graficzny jest intuicyjny i pozwala skupić się pilotowi na locie, a nie na czytaniu instrumentów. Zbudowaliśmy go tak, aby pilot jak najszybciej się tego nauczył. System jest wykonany w filozofii „all green”, co oznacza, że jeżeli wszystko jest w porządku, to parametry wyświetlane są w kolorze zielonym. Jeżeli coś zaczyna się dziać nie tak, to najpierw pojawia się kolor pomarańczowy, a potem czerwony i dodatkowo uruchamia miganie diodami statusu. To od razu przykuwa uwagę. Ponadto do każdego parametru na etapie produkcji można ustawić, zarówno dolne jak i górne, progi alarmowe. To powoduje, że dość łatwo można przygotować całą awionikę do wygodnego latania. Pilotowi wystarczy rzut oka żeby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Jeśli coś się dzieje, to bardzo łatwo można zlokalizować źródło problemu i dzięki temu szybciej zareagować” - opowiada Jacek Czarnigowski.


Obecnie Firma oferuje w sprzedaży dwa rozwiązania: pojedyncze monitory w standardowej obudowie 80 mm (AM1) oraz zestaw czterech monitorów w jednej obudowie poczwórnej (AM4). Warto podkreślić, że przyrządy  wyróżniają się bardzo kompaktowymi wymiarami: przy standardowej średnicy 80 mm mają grubość zaledwie 30 mm, dzięki czemu zajmują niewiele miejsca z tyłu deski. Przemyślana i kompaktowa konstrukcja pozwoliła także na uzyskanie niewielkiej masy. Mimo, iż korpusy wykonane są z anodowanego aluminium, masa pojedynczego instrumentu (w wersji AM1) nie przekracza 175g. Transmisja danych odbywa się drogą cyfrową co znacząco ułatwia ich podłączenie – przyrządy łączą się ze sobą odpowiednikiem sieci komputerowej. Zapewnia to także bezpieczeństwo przesyłu danych oraz znaczące uproszczenie i zmniejszenie wiązki elektrycznej.

Bardzo przydatnym elementem wpisanym w system jest pamięć, dzięki której można odtworzyć historię pracy statku powietrznego. Układ zapisuje czas pracy bieżący i łączny, czyli tak zwane hobbsy. Dodatkowo, zapamiętuje również wszystkie przekroczenia parametrów pracy jakie wystąpiły. Jeżeli w czasie lotu wystąpiło przekroczenie parametrów użytkowania opisanych w instrukcji użytkowania, to taki incydent zostaje zapisywany w pamięci i można go odtworzyć z określeniem dokładnie co i kiedy się stało, oraz o jaką wartość przekroczono parametry dopuszczalne. Jest to istotne dla właściciela statku powietrznego bo trzeba wtedy podjąć jakieś czynności eksploatacyjne, ale również dla mechanika, który dopuszcza statek powietrzny.


„Kolejną rzeczą jaką dodaliśmy do systemu jest zapamiętywanie i zapisywanie wartości bliskich przekroczeniom. Czyli załóżmy, że w danym przypadku temperatura oleju nie może przekroczyć 120 stopni, a my obserwujemy jeszcze dwa zakresy niżej, między 100 a 110 i 110 a 120, zapamiętując ilokrotnie silnik pracował w tym zakresie i jak długo. Obserwując te parametry co jakiś czas, bo one są odczytywane w czasie obsługi technicznej, możemy zobaczyć czy nie zbliżamy się do jakiegoś zakresu niebezpiecznego. Jeszcze nie jest to uszkodzenie, ale już widzimy, że coś się dzieje i mamy informację, że należy zareagować by nie dopuścić do wystąpienia poważniejszego problemu” - mówi Jacek Czarnigowski. Odnosząc się do przyszłych planów Dyrektor Czarnigowski powiedział: W przyszłości chcemy rozwinąć awionikę, ale nie w formie nawigacji, tylko planujemy skupić się nad wskaźnikami ułatwiającymi życie pilota.

W tej chwili główną ofertę stanowią zegary w formie standardowego 80 mm elementu, ale jako odpowiedź na zapotrzebowanie z rynku wprowadziliśmy także opcję zintegrowanych 4 lub 6 monitorów w jednej obudowie. Są to segmenty, które łatwiej zabudować, a przede wszystkim zajmują one mniej miejsca.



Pracujemy również nad układem podtrzymania bateryjnego do awioniki, żeby zwiększyć bezpieczeństwo układu, oraz nad sztucznym horyzontem i elektronicznym kompasem, po to, żeby rozszerzyć system dla użytkowników samolotów.

Jesteśmy też mocno zaawansowani z pracami nad układem Flight Data Recorder, czyli pełnego zapisu lotu, żeby można było diagnozować pracę statku powietrznego, czy wręcz pochwalić się lotem.

Planujemy także wprowadzić obsługę innych silników. Będą to zarówno silnik Rotax z rodziny iS, jak też silniki innych firm, jak choćby UL Power".


Zespół firmy Auto&Aero Technologies Sp. z o.o. składa się z inżynierów mechaników, inżynierów elektroników i programistów, część z nich posiada licencje pilotów oraz mechaników lotniczych. Pozwala to na podejście do tematu zarówno ze strony teoretycznej (czy wręcz naukowej), jak i praktycznej (konstruktora, producenta i użytkownika). Istotne są tu także nasze dotychczasowe doświadczenia w produkcji jednostkowej, mało- i średnioseryjnej, zarówno dla branży samochodowej jak i lotniczej.


Największym osiągnięciem spółki jest elektroniczna jednostka sterująca układem sterowania wtryskiem paliwa do silnika ASz-62IR-16E produkowanym przez firmę WSK „PZL-Kalisz” S.A., wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Firma pomagała zaprojektować, wykonać, przeprowadzić niezbędne testy oraz certyfikować cały ten system wtrysku paliwa. Silnik w tej wersji otrzymał certyfikat typu EASA i obecnie trwają prace nad zmianami konstrukcyjnymi samolotu  Antonow AN-2 w celu dopuszczenia go do lotu. Co istotne, dużo klientów dopytuje się o ten układ bowiem ma on tę zaletę, że może pracować na różnych paliwach, w tym na benzynie samochodowej, co bardzo zmniejsza koszty użytkowania. Układ jest bezpieczny, zawiera dodatkowo diagnostykę i pozwala na mocy startowej na oszczędzenie do 20% paliwa. Nie jest to jedyny układ sterowania jaki przygotowaliśmy dla tej firmy.

Doświadczenie i szeroka wiedza z zakresu wielu dziedzin,  pozwalają Firmie dobrze rozumieć istotę danego projektu, co w połączeniu z wprowadzoną metodologią zarządzania projektami, pozwala na to by w odpowiedzialny sposób sprostać oczekiwaniom Klientów.

„Jesteśmy otwarci na wszelką współpracę”.

Zapraszamy do odwiedzenia strony www.aatech.pl

Artykuł sponsorowany

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony