Przejdź do treści
Źródło artykułu

Pamiętaj o separacji! ...nawet na małych lotniskach

W internecie został opublikowany film, o kulisach wypadku samolotu Robin DR400 (znaki rejestracyjne D-EEOP), do którego doszło 9 września 2012 r. na lotnisku w Backnang-Heiningen (EDSH) w Niemczech. W katastrofie zginęły trzy z czerech osób przebywających na pokładzie statku powietrznego.

Co doprowadziło do zdarzenia?

Zgodnie z ustaleniami komisji, w momencie startu samolotu było bezwietrznie, a Metar wskazywał CAVOK. Jednak zaraz po wzniesieniu się ponad pas startowy, Robin DR400 przechylił się o 90 stopni w prawo i pomimo, iż pilot próbował kontrować i wychylił stery maksymalnie w lewo, samolot uderzył w ziemię.

Na załączonym filmie widać jednak, iż zaledwie 39 sekund wcześniej wystartował z tego lotniska An-2. Okazało się, że pozostawił za sobą wiry powietrzne (Vortex), których moment skręcający jest ogromny, a ich wielkość jest większa od rozpiętości Robina DR400.


Celem dokładnego wyjaśnienia ich wpływu na wypadek, zostały przeprowadzony eksperyment, w którym zgodził się uczestniczyć pilot testowy Rudolf Hankers. W czasie tej próby zostały odwzorowane warunki panujące podczas startu Robina DR400 za An-2, jednak wykonana ona została na znacznej wysokości, dzięki czemu pilot mógł wyprowadzić samolot z niebezpiecznego położenia. Wlot w strumień aerodynamiczny An-2 spowodował "obrót" samolotu jak podczas wypadku, jednak dzięki zapasowi wysokości, Hankers odzyskał kontrolę nad statkiem powietrznym i bezpiecznie wylądował.


W nawiązaniu do wniosków płynących z raportu końcowego, twórcy filmu apelują do pilotów, aby ci w przypadku startu za tak masywnym samolotem, jakim jest An-2, wykonali go z opóźnieniem co najmniej 120 sekund.



Pełniejszy opis zdarzenia znajduje się tutaj

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony