Przejdź do treści
Źródło artykułu

Laser to nie zabawka – poszkodowany lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego

Ostatnie nieodpowiedzialne zachowanie posiadacza i użytkownika lasera sprowadziło na załogę śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego prawdziwe zagrożenie.

22 września, laser oślepił załogę śmigłowca wracającego po nocnej akcji w okolicach Grodziska Mazowieckiego na autostradzie A2. W wyniku tego zdarzenia poszkodowany został lekarz LPR. Wiązka zielonego lasera uszkodziła siatkówkę jego oka. Lekarz, który był na pokładzie nie może aktualnie wykonywać swojej pracy i pomagać innym przez głupotę albo świadome działanie osoby, która skierowała laser w kierunku załogi śmigłowca.

Załoga śmigłowca była oślepiana przez dłuższy czas. Gdy znalazła się nad miejscem, z którego była oślepiana wiązką lasera, pobrała współrzędne.

Ratownicy zwracają uwagę, że zdarzenie to mogło mieć tragiczne skutki, gdyby oślepiony został pilot śmigłowca. To nie pierwszy raz, gdy ktoś laserem oślepił załogę śmigłowca bądź samolotu. Z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego wynika, że tylko w jednym tygodniu września  doszło do pięciu takich incydentów.

Jak dowiedzieli się detektywi z agencji WD Detektywi, wiązka lasera została skierowana z miejscowości Stare Babice k. Warszawy. – Jeżeli ktoś z Was zauważył wiązkę lasera pochodzącego z okolicy Starych Babic, to prosimy o pilny kontakt z nami (LINK)! – apelują detektywi, którzy wyznaczyli nagrodę 10.000 zł za informację.

Za oślepienie załogi i sprowadzenie zagrożenia w ruchu powietrznym grozi grzywna i kara więzienia od roku do 10 lat, a w szczególnych przypadkach - nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Dla przypomnienia ponownie udostępniamy film z kampanii informacyjnej o laserach Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Może dzięki temu uda się kogoś uświadomić lub odwlec od zamiaru czynienia krzywdy i narażania życia niewinnych ludzi. W tym konkretnym przypadku ludzi niosących pomoc innym.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony