Czarne chmury nad lądowiskiem w Mieroszowie. To koniec paralotniarskiej mekki?
Tutaj przyjeżdżają ludzie z całego świata. Latają na paralotniach. To jest dla nas ważne miejsce. Turyści, którzy przyjeżdżają zostawiają tu pieniądze – mówi Andrzej Lipiński, burmistrz Mieroszowa, który nie kryje obaw dotyczących przyszłości lądowiska. Teren dzierżawi obecnie Aeroklub Ziemi Wałbrzyskiej. Umowa wygasa jednak dziesiątego grudnia i do tej pory jej nie przedłużono.
Terenem zarządza Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który poinformował władze Mieroszowa, że Aeroklub Ziemi Wałbrzyskiej nie złożył w terminie wniosku o przedłużenie dzierżawy.
Jerzy Siatkowski, prezes aeroklubu przyznaje, że w sierpniu spotkał się w urzędnikami starostwa wałbrzyskiego by porozmawiać o przyszłości mieroszowskiego lądowiska. Mówiono o szansach na jego wykorzystanie w ramach zarządzania kryzysowego czy możliwości lądowania w tym miejscu dromaderów wykorzystywanych w czasie akcji gaśniczych w okolicznych lasach.
Czytaj całość artykułu na stronie www.dziennik.walbrzych.pl
Komentarze