Przejdź do treści
Źródło artykułu

Będziemy ulubionym przewoźnikiem charterowym…

O bieżącej działalności, rozwoju i szansach jakie on generuje dla pilotów general aviation, z Markiem Sidorem, prezesem linii czarterowej Bingo Airways, rozmawia Marcin Ziółek.

Marek Sidor: Absolwent Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie. Posiada 37 lat doświadczenia w lotnictwie. W dotychczasowej karierze zawodowej piastował stanowiska prezesa lotniska w Modlinie, prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego, prezesa linii lotniczych Eurolot, wiceprezesa PLL LOT SA oraz dyrektora PLL LOT SA na Amerykę Północną.

Marcin Ziółek: czy w związku z powstaniem i ambitnymi planami rozwoju, firma Bingo Airways prowadzi jeszcze rekrutację personelu latającego i naziemnego, czy już ją zakończyła. Jeśli tak, to jakie stanowiska są do obsadzenia i w jakiej ilości?

Marek Sidor:
Tak, prowadzimy ciągłą rekrutację na stanowiska A320 CPT i FO, ale tylko dla pilotów z doświadczeniem na typie. Mamy już wystarczającą ilość kandydatów pilotów bez doświadczenia i bez przeszkolenia na A320.

MZ: Czy na zatrudnienie mogą liczyć również piloci świeżo po zdobyciu uprawnień do wykonywania zawodu, ale bez wcześniejszego związku z tzw. dużym lataniem?

MS:
Jak na razie zatrudniliśmy tylko jednego pilota bez doświadczenia z małym nalotem, ale w miarę rozbudowy floty planujemy zatrudnienie młodych pilotów.

MZ: Jakie szkolenia dla pilotów jest w stanie pokryć Bingo Airways? Czy muszą oni obowiązkowo posiadać uprawnienia na typ samolotu eksploatowany w Państwa linii?

MS:
Przed podjęciem pracy w Bingo Airways piloci muszą mieć przeszkolenie na A320. Nie pokrywamy kosztów szkolenie początkowego na ten typ samolotu.

MZ: Czy Bingo Airways przewiduje ,,lojalki" za możliwość zrobienia type rating na dany typ samolotu?

MS:
Na dzień dzisiejszy nie przewidujemy takiego rozwiązania.

MZ: Jakie są plany powiększenia floty Bingo Airways? Ile w najbliższych miesiącach maszyn w barwach tej linii będzie można zobaczyć na polskim niebie?

MS:
W sezonie letnim przewidujemy trzy maszyny typu A320.

MZ: Jakie czynniki biorą Państwo przy doborze floty i czy będą się na nią składały nowe czy używane samoloty?

MS:
Przede wszystkim kierujemy się potrzebami naszych klientów – tour operatorów oraz pasażerów. Dlatego wybraliśmy samoloty Airbus A320 w konfiguracji 180 miejsc. Na początku będziemy latać na samolotach używanych, ale stosunkowo młodych, których średni wiek nie przekracza 8 lat.

MZ: Jak z Pana punktu widzenia wygląda współpraca z ULC-em, PAŻP-ep i PPL-em?

MS:
Współpraca układa się wzorcowo.

MZ: Jak za 3 lata będą wyglądały linie Bingo Airways?

MS:
Myślę, że będziemy ulubionym przewoźnikiem charterowym wśród polskich pasażerów.

MZ: Co chciałby Pan powiedzieć swoim pasażerom?

MS:
Serdecznie zapraszam na pokłady naszych samolotów.

MZ: Jakby Pan w kilku zdaniach zachęcił do aplikowania do pracy w liniach lotniczych Bingo Airways?

MS:
Przede wszystkich Bingo Airways stawia na doświadczony i zgrany zespół profesjonalistów i pasjonatów lotnictwa, którzy cenią pracę zespołową.

MZ: I nasze firmowe pytanie, którym kończymy każdy wywiad – jakiego rodzaju muzyki Pan słucha?

MS
: Mogę tylko powiedzieć, że moją ulubioną rozgłośnią radiową jest radio RMF FM

MZ: Dziękuję za rozmowę!

MS:
Dziękuję!

Oficjalna strona linii czarterowej Bingo Airways: www.bingoairways.com

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony