10. Szybowcowe Mistrzostwa Świata Kobiet w Australii – wyniki i podsumowanie
Od 3 stycznia br. najlepsze pilotki szybowcowe z całego świata rywalizowały podczas 10. Szybowcowych Mistrzostw Świata Kobiet, które rozgrywane były w Lake Keepit, w Australii.
Do rywalizacji o medale stanęło 47 szybowniczek, w tym 5 z Polski. Na zawodach w Australii Polskę reprezentowały:
– w klasie Standard – Agata Kaszczuk, Anna Piotrowska,
– w klasie Klub – Kinga Tchorz, Judyta Czyż,
– w klasie 18m – Joanna Biedermann.
Kapitanem drużyny był Tomasz Hornik.
Podczas mistrzostw rozegrano dziesięć konkurencji: pięć prędkościowych i pięć obszarowych, z czego jedna obszarowa została anulowana. Ze względu na pogodę nie zostały też wykorzystane dwa ostatnie dni zawodów, a pilotki straciły szansę poprawienia wyników.
16 stycznia szybowce zostały ustawione do startu. Miała to być którka konkurencja obszarowa. Jednak została ona odwołana. W pośpiechu i w piasku ściągano szybowce ze startu. W ostatnim momencie wszystko zostało zabezpieczone i przyszła burza, uwaga z deszczem. W trakcie deszczu powstała na lotnisku jedna wielka kałuża.
17 stycznia, ostatniego dnia mistrzostw, zadania również zostały ustalone a zawodnicy i załogi sumiennie ustawili wszystkie szybowce. Piątkowa konkurencja miała być również krótką konkurencją obszarową. Wydawało się jednak mało prawdopodobne ze względu na pogodę, że flota faktycznie mogłaby zostać uruchomiona. Po odczekaniu dodatkowej godziny i półtorej godziny po oficjalnym uruchomieniu 11:30, dzień został ostatecznie anulowany.
Tak oto wynikami z 10 konkurencji 15 stycznia zamknięto rywalizację podczas mistrzostw. Podczas ceremonii zamknięcia WWGC Lake Keepit drużyna francuska otrzymała złoty medal za łączne wyniki, Wielka Brytania srebrny medal, a Włochy otrzymały brązowy medal.
Francja zdominowała klasę 18-metrową dzięki konsekwentnym osiągnięciom pilotek Mélanie Gaduolet (8,137 punktów) i Anne Ducarouge (8,123 punkty), które zdobyły złoto i srebro. Trzecie miejsce zdobyła Katrin Senne (Niemcy) – 7,829 punktów. Polska zawodniczka – Joanna Biedermann – zajeła dziewiąte miejsce i zdobyła 6,658 punktów. Pełne wyniki w tej klasie TUTAJ.
Podium w klasie 18-metrowej (fot. wwgc2019)
W klasie Standard zwyciężyła Sarah Arnold (USA), która prowadziła w tej klasie od początku mistrzostw. Sarah zdobyła łącznie 7,998 punktów. Drugie miejsce na podium zajęła Aude Grangeray (Francja) z wynikiem 7,932 punkty. Trzecie miejsce na podium zajęła Ayala Truelove (Wielka Brytania) z wynikiem 7,601 punktów. Polskie zawodniczki zajęły następujące lokaty: Agata Kaszczuk była jedenasta, a Anna Piotrowska na piętnastym miejscu. Pełne wyniki w tej klasie TUTAJ.
Podium w klasie Standard (fot. wwgc2019)
W klasie Club tytuł mistrzyni zdobyła Elena Fergnani. Włoska zawodniczka zdobyła łacznie 7,859 punktów. Srebro zdobyła Christine Grote (Niemcy) z wynikiem 7,735 punktów. Trzecie miejsce na podium zajęła Céline Rault (Francja) z wynikiem 7,708 punktów. Prowadząca prawie od początku mistrzostw australijska zawodniczka – Jo Davis – zajęła czwarte miejsce. Polskie zawodniczki zajęły następujące lokaty: Judyta Czyż – siódme miejsce, Kinga Tchorz – ósme miejsce. Pełne wyniki w tej klasie TUTAJ.
Podium w klasie Club (fot. wwgc2019)
Gratulujemy wszystkim zawodniczkom!
Poniżej zamieszcamy też podsumowanie australijskich zawodów przez polską ekipę, która walczyła wytrwale do samego końca:
"Znacie ten dowcip z puentą: "a niesmak pozostał..." ?" – tak w jednym ze swoich postów napisał polski szybownik z Ostrowa na temat 10 Szybowcowych Mistrzostw Świata Kobiet w Australii w wersji nie fair play. Czy te słowa są zbyt mocne? Przeczytajcie post i oceńcie sami.
Na odległym o ponad 16 000 km spalonym zakątku ziemi, nasze Reprezentantki każdego dnia zmagały się w powietrzu z najlepszymi zawodniczkami z całego świata. Nie było łatwo, ponieważ zawody rozgrywane były w sponiewieranym przez pożary zakątku Australii, w upalnej aurze przekraczającej 40 stopni z domieszką piasku, który bezlitośnie nawiewany przez bryzę, przenikał wszystko na swojej drodze usypując na stojankach szybowcowych wydmy.
Finalnie polskie Reprezentantki uplasowały się na następujących miejscach:
– w klasie Club: 7 miejsce – Judyta Czyż, 8 miejsce – Kinga Tchorz,
– w klasie 18m: 9 miejsce – Joanna Biedermann,
– w klasie Standard: 11 miejsce – Agata Kaszczuk, 15 – miejsce Anna Piotrowska.
Polska ekipa spakowała szybowce (fot. Szybowcowa Kadra Narodowa/FB)
Ostatni dzień zawodów w porównaniu do panującej na niebie pogody był dość "turbulentny", ponieważ na jaw wyszło, że jedna z reprezentacji oszukiwała przez całe zawody łamiąc tym samym zasady fair play. Kierownicy sportowi zaczęli obrzucać się protestami żądając sprawiedliwego rozwiązania sytuacji.
Na pokładzie każdego szybowca obowiązkowo miał się znaleźć tracker od organizatora. Miał on umożliwić śledzenie szybowców na trasie. Jednak aby tracking nie stał się narzędziem do zdalnego sterowania z ziemi, organizator postanowił opóźnić go o 15 minut. W tej sytuacji każda drużyna miała informacje na temat tego gdzie na trasie znajdują się wszystkie zawodniczki, ale z 15 minutowym opóźnieniem. Każda reprezentacja poza jedną – australijską. Niestety Reprezentacja Australii włamała się do systemu i przez całe zawody korzystała z trackingu bez opóźnienia. Dodatkowo odblokowali funkcję z dokładnymi wartościami noszeń. W tym momencie, urządzenia w naszych szybowcach stały się po prostu pluskwami, które wysyłały informacje z dokładnością co do sekundy na temat tego, kiedy odchodzimy na trasę, jaką drogę obieramy, jak mocne noszenia trafiamy, gdzie dokładnie krążymy, jak daleko wlatujemy w strefy w przypadku konkurencji obszarowych oraz jakie dokładnie warunki panują w danej chwili na dolocie. Niektórzy powiedzą, że 15 minut to niewielka różnica, jednak gdy założymy średnią prędkość z trasy dla klasy club, 15 minut to około 33km trasy, dla klasy standard 35km a dla klasy 18m będzie to już 39km – o tyle do przodu mógł być australijski team względem wszystkich innych. Tracking organizatora zapewniał widoczność wszystkich szybowców na całej trasie (nawet 200km od lotniska), w przeciwieństwie do sieci OGN, która zrywała zasięg ok. 40km od lotniska oraz, na której nie było widać większości szybowców.
Cała sytuacja wyszła na jaw przypadkiem, ponieważ o włamaniu na serwer doniósł jego twórca, któremu sportowy wydźwięk zawodów nie pozostał obojętny.
Z uwagi na bardzo duże niezadowolenie drużyn, każda z reprezentantek Australii została ukarana 225 punktami karnymi, które w przełożeniu na 10 rozegranych konkurencji dają średnio 25 pkt na jedną konkurencję (wszystkie konkurencje poza jedną, warte były 1000 pkt). W rezultacie Australijki spadły z podium.
Bardzo przykry i demotywujący jest fakt, że plusy, które płynęły z bieżącego trackingu są dużo większe niż minusy wynikające z uzyskanych punktów karnych. Nigdy nie dowiemy się jak wyglądałyby wyniki, gdyby każdy mógł swobodnie korzystać z tak ułatwiającego zadanie udogodnienia jak nieprzerwany, bieżący tracking. Wiemy tylko, że podczas treningu, kiedy dla wszystkich dostępny był tracking bez opóźnienia, łatwość analizowania ruchów przeciwnika i planowanie swoich, było nieporównywalnym ułatwieniem.
Mamy nadzieję, że kolejne zawody nie będą obfitowały w tak niesportowe zachowania, które w dodatku nie niosą za sobą większych konsekwencji.
Chciałybyśmy, aby tak piękny sport jakim jest szybownictwo było sportem wolnym od nieczystych zagrywek.
(fot. Peak Pictures/FB)
15 stycznia (10 konkurencja)
Ustalający zadania, podczas 10. Szybowcowych Mistrzostw Świata Kobiet, Bruce Taylor stara się urozmaicać zawodniczkom konkurencje. Układa zadania naprzemian. Wczoraj była prędkościowa konkurencja. A dziś, podobnie jak w poniedziałek, pilotki znów rywalizowały podczas konkurencji obszarowej. Dla każdej klasy zaplanował następujące trasy:
• klasa 18-metrowa: 325.95 km / 675.29 km (496.10 km), o czasie oblotu 4 godziny, z pięcioma punktami zwrotnymi,
• klasa Standard: 287.51 km / 568.12 km (433.28 km), o czasie oblotu 3 godziny 30 minut, z pięcioma punktami zwrotnymi,
• klasa Club: 265.17 km / 564.32 km (410.62 km), o czasie oblotu 3 godziny 45 minut, z sześcioma punktami zwrotnymi.
Dziś dobrze poszło polskim szybowniczkom startującym w klasie Club. Judyta Czyż wykonała zadanie jako trzecia i lecąc szybowcem ASW 18 zdobyła 880 punktów. Poprawiła też wynik w klasyfikacji generalnej o jedną lokatę i jest teraz siódma. Druga polska pilotka – Kinga Tchorz – uzyskała dziś czwarty wynik i zdobyła 877 punktów. Judyta poprawiła swój wynik w klasyfikacji generalnej o dwie lokaty i jest teraz ósma. Jako pierwsza w klasie Club wykonała dziś zadanie Elena Fergnani (Włochy), która lecąc szybowcem Discus zdobyła maksymalną liczbę punktów 1000. Dryga była dziś Jenny Ganderton (Australia) z wynikiem 892 punkty. Dotychczasowa liderka tej klasy Jo Davis dziś bez podium. Jednak Australijka wciąż prowadzi w klasyfikacji generalnej ze sporą przewagą do kolejnej zawodniczki.
Dobry wynik polskiej zawodniczki mamy dziś również w klasie 18-metrowej. Joanna Biedermann ukończyła zadanie jako czwarta i zdobyła 917 punktów. Joanna poprawiła swój wynik w klasyfikacji generalnej o dwie lokaty i jest teraz dziewiąta. Najszybciej w klasie 18-metrowej dziś wykonała zadanie Katrin Senne (Niemcy), która lecąc szybowcem JS3 zdobyła 1000 punktów. Drugi wynik – 968 punktów – osiągnęła Anne Ducarouge (Francja). Trzecia trasę obleciała Mélanie Gadoulet (Francja) zdobywając 966 punktów. Mélanie utrzymała pozycję liderki w klasyfikacji generalnej, ale od kolejnej zawodniczki dzieli ją zaledwie 14 punktów.
W klasie Standard dziś dwa pierwsze miejsca na podium zagarnęły zawodniczki z Francji. Najlepsza była Aude Grangeray, która lecąc szybowcem Discus 2a zdobyła 1000 punktów. Druga była Aude Untersee z wynikiem 969 punktów. Trzecia zadanie wykonała Claire Scutter (Australia) z wynikiem 901 punktów. Liderką w tej klasie pozostaje niezmiennie Sarah Arnold (USA), pomimo dzisiejszego szóstego wyniku. Polskie zawodniczki zajęły w czwartek następujące lokaty. Agata Kaszczuk była dziś na mecie dziewiąta. Anna Piotrowska miała dziś szesnastą lokatę.
Pełne wyniki na stronie www.soaringspot.com
Do końca mistrzostw zostało już tylko kilka konkurencji. Niemniej jednak nie wiadomo do końca, kto będzie na podium podczas ceremonii zamknięcia w sobotę. Zawsze pogoda może popsuć szyki. Jakie zadania czekają na zawodniczki podczas ostatnich konkurencji? Śledźcie zmagania zawodniczek podczas kolejnych zadań na żywo na stronie www.gtracklive.com/event.php?eventID=53
(fot. Szybowcowa Kadra Narodowa Kobiet)
14 stycznia (9 konkurencja)
We wtorek w Australii została rozegrana dziewiąta konkurencja mistrzostw. Na odprawie prognosta Dave Shorter przedstawił warunki pogodowe, a ustalający zadania Bruce Taylor przedstawił zawodniczkom przygotowane na dziś zadania. Tym razem była to konkurencja prędkościowa. Pogoda pozwoliła na zaplanowanie na dziś dosyć długich tras.
Dla klasy 18-metrowej przygotowano we wtorek trasę o długości 501.50 km z czterema punktami zwrotnymi. Pierwsza na metę przyleciała szybowcem JS1 Ailsa McMillan (Australia) zdobywając 1000 punktów. Poprawiła swój wynik w klasyfikacji generalnej o jedną pozycję i w tej chwili zajmuje czwarte miejsce. Kolejne miejsca na dzisiejszym podium należały do zawodniczek z Francji. Druga, z wynikiem 996 punktów była Anne Ducarouge. Trzecia na mecie była Mélanie Gadoulet i zdobyła 994 punkty. Mélanie utrzymuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej w tej klasie. Polska zawodniczka – Joanna Biedermann – dotarła na metę jako dwunasta, a w klasyfikacji generalnej zajmuje jedenaste miejsce.
Klasa Standard miała dziś do oblotu trasę o długości 508.18 km z czterema punktami zwrotnymi. W tej klasie najszybsza dziś była Sarah Arnold (USA), która zadaną trasę pokonała szybowcem Discus 2 w czasie 3:42:51 i zdobyła 1000 punktów. Sarah prowadzi w tej klasie w klasyfikacji generalnej od początku zawodów. Jako druga na metę przyleciała Ayala Truelove (Wielka Brytania) – jej wynik to 992 punkty. Niecałe cztery minuty po zawodniczce z USA, jako trzecia, na mecie pojawiła się Aude Grangeray (Francja), która lecąc szybowcem Discus 2a zdobyła 966 punktów. Polskie zawodniczki zajęły we wtorek następujące lokaty. Anna Piotrowska doleciała na metę jako ósma, a Agata Kaszczuk jako szesnasta.
Dla klasy Club organizatorzy przygotowali najkrótszą trasę o długości 356.30 km z pięcioma punktami zwrotnymi. Na metę pierwsza doleciała szybowcem ASW 20 Jo Davis (Australia). Trasę pokonała w czasie 2 godziny i 45 minut i zdobyła 900 punktów. Australijska zawodniczka utrzymuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej od drugiej konkurencji. Druga na metę doleciała Amélie Audier (Francja) z wynikiem 879 punktów. Trzecia była Elena Fergnani (Włochy) z 875 punktami. Polskie zawodniczki zajęły dziś następujące lokaty. Judyta Czyż przyleciała na metę jako dziesiąta. Natomiast Kinga Tchorz doleciała na metę jako jedenasta. Dzięki zdobytym punktom poprawiła swój wynik w klasyfikacji generalnej o jedną pozycję.
Pełne wyniki na stronie www.soaringspot.com
Do końca zawodów jeszcze cztery dni. Zobaczymy czy pogoda pozwoli zawodniczkom do maksimum wykorzystać ten czas na rywalizację o medale. Zmagania zawodniczek podczas kolejnych zadań można na żywo śledzić na stronie www.gtracklive.com/event.php?eventID=53
(fot. wwgc2019.com)
13 stycznia (8 konkurencja)
Po tym jak w piątek żadna z szybowniczek nie obleciała wyznaczonych zadań i szybowce wszystkich klas rozsypały się po polach, niektóre pilotki spędziły noc w terenie przygodnym w oczekiwaniu na swoje ekipy z przyczepami i samochodami. Pilotki podziękowały za to task setterowi kilkakrotnym wrzuceniem do basenu w niedzielę. Początkowo organizatorzy zapowiadali, że w sobotę będzie jeden dzień odpoczynku. Jednak na niedzielę również nie zaplanowano lotów. W weekend zawodniczki miały okazję integrować się podczas międzynarodowego wieczoru. Dziś, po dwóch dniach odpoczynku, zawodniczki znów zasiadły za sterami szybowców.
Po raz czwarty zawodniczki mogły sprawdzić się podczas konkurencji obszarowej. Task setter – Bruce Taylor – dla każdej klasy zaplanował następujące trasy:
• klasa 18-metrowa: 317.46 km / 625.60 km (450.58 km) o czasie oblotu 3 godziny 30 minut, z czterema punktami zwrotnymi,
• klasa Standard: 312.56 km / 625.25 km (448.56 km) , o czasie oblotu 3 godziny 45 minut, z czterema punktami zwrotnymi,
• klasa Club: 301.47 km / 603.05 km (422.62 km) , o czasie oblotu 4 godziny, z pięcioma punktami zwrotnymi.
W klasie 18-metrowej najszybciej dziś wykonała zadanie Ailsa McMillan (Australia), która lecąc szybowcem JS1 zdobyła 1000 punktów. Drugi wynik – 995 punktów – osiągnęła Lisa Turner (Australia). Trzecia trasę obleciała Katrin Senne (Niemcy) zdobywając 986 punktów. Pomimo dzisiejszego szóstego wyniku Mélanie Gadoulet (Francja) utrzymała pozycję liderki w klasyfikacji generalnej. Polska pilotka – Joanna Biedermann – ukończyła zadanie jako dziesiąta, a w klasyfikacji generalnej zajmuje 11 pozycję.
W klasie Standard, podobnie jak w klasie 18-metrowej, dziś dwa pierwsze miejsca na podium zagarnęły zawodniczki z Australii. Najlepsza była Lisa Trotter, która lecąc szybowcem JS 8 zdobyła 1000 punktów. Druga była Claire Scutter z wynikiem 994 punkty. Trzecia zadanie wykonała Aude Untersee (Francja) z wynikiem 939 punktów. Liderką w tej klasie pozostaje niezmiennie Sarah Arnold (USA). Polskie zawodniczki zajęły w czwartek następujące lokaty. Agata Kaszczuk była dziś na mecie siódma. Anna Piotrowska przyleciała jako ósma, a w klasyfikacji generalnej zajmuje czwartą pozycję.
W klasie Club 13 stycznia dwa pierwsze miejsca na podium należały do zawodniczek z Niemiec. Zwycięstwo odniosła Christine Grote. Osiągnęła maksymalny wynik 1000 punktów lecąc szybowcem LS 4. Druga trasę obleciała Sabrina Vogt i uzyskała 990 punktów. Trzecia poniedziałkowe zadanie wykonała Barbora Moravcova (Czechy) z wynikiem 977 punktów. Australijska zawodniczka Jo Davis, pomimo uzyskanej dziś ósmej lokaty, z przewagą 28 punktów, nie oddała prowadzenia w klasyfikacji generalnej. Polskie szybowniczki zajęły dziś w tej klasie następujące miejsca: Judyta Czyż – 8 miejsce, Kinga Tchorz – 11 miejsce.
W klasyfikacji drużynowej polskie pilotki są po ośmiu konkurencjach na czwartym miejscu. Pełne wyniki na stronie www.soaringspot.com
Kilka konkurencji dzieli pilotki z całego świata od upragnionego tytułu mistrzyni. Jakie wyzwania czekają na zawodniczki na kolejnych trasach? Śledźcie zmagania zawodniczek podczas kolejnych zadań na żywo na stronie www.gtracklive.com/event.php?eventID=53
Trzymamy kciuki za polskie szybowniczki!
(fot. wwgc2019.com)
10 stycznia (7 konkurencja)
W piątek w Australii została rozegrana siódma konkurencja mistrzostw. Tym razem była to konkurencja prędkościowa. Pogoda sprawiła, że nie wszystkim zawodniczkom udało się zdobyć punkty i żadna pilotka nie ukończyła konkurencji.
Flota szybowców została wprowadzona z wielkim entuzjazmem i nadzieją. Jednak wcześniej startujące zawodniczki - być może mając na uwadze warunki panujące później w ciągu dnia - wkrótce się rozczarowały i niektóre, w tym kilka zawodniczek z Czech, musiało zawrócić, aby znaleźć rozsądne wznoszenia.
Zespoły były nieco zdziwione, dlaczego warunki nie były lepsze. Z pewnością teren na wschód od pasma Kaputar nie był dobrym miejscem.
W miarę upływu dnia stało się jasne, że był to dzień, aby zobaczyć, kto może polecieć najdalej przed lądowaniem, albo przez uruchomienie silnika, albo przez faktyczne lądowanie na padoku lub lotnisku.
Załogi naziemne zaczęły gromadzić się wokół baz drużyn i samochodów i przygotowywać przyczepy szybowcowe. Wkrótce jeden szybowiec wylądował, potem drugi, a wraz z upływem popołudnia zgłaszano coraz więcej lądowań.
Zwykle gorące i leniwe popołudnie na lotnisku zamieniło się w lawinę aktywności. Ale na poziomie taktycznym zespoły skupiły się na tym, jak długo ich piloci mogli pozostać na kursie, aby zdobyć cenne punkty podczas rywalizacji.
Załogi jeździły po całym obszarze, zbierając pilotów i szybowce. Część pilotem, mimo że szybowce mają silniki, wylądowało na alternatywnych lotniskach, ponieważ koniec dnia i słaba widoczność sprawiły, że bezpieczniej było lądować z dala od jeziora Keepit.
Niektóre szybowniczki nocują ze swoimi szybowcami w odległych miastach, bez wątpienia opowiadając o swoich przygodach lokalnym mieszkańcom, czekając na poranny powrót.
Dla klasy 18-metrowej przygotowano w środę trasę o długości 538.45 km z sześcioma punktami zwrotnymi. Najwięcej punktów – 482 – zdobyła lecąca szybowcem JS1 Ailsa McMillan (Australia). Drugi wynik uzyskała Katrin Senne (Niemcy) – 434 punkty. Trzecia była Anne Ducarouge (Francja). Polska pilotka Joanna Biedermann zdobyła dziś piątą lokatę i zdobyła 419 punktów, poprawiając swoją pozycję w klasyfikacji generalnej o jedną pozycję. Mélanie Gadoulet wciąż zachowuje pozycję liderki w tej klasie.
Klasa Standard miała dziś do oblotu trasę o długości 435.21 km z czterema punktami zwrotnymi. Najwięcej punktów – 600 – zdobyła lecąca szybowcem Discus 2a Aude Grangeray (Francja). Drugi wynik uzyskała polska pilotka Anna Piotrowska – 576 punktów, która utrzymuje drugą pozycję w klasyfikacji generalnej w tej klasie. Trzecia była Ayala Truelove (Wielka Brytania). Druga polska pilotka Agata Kaszczuk uzyskała w piątek 16 lokatę. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej w tej klasie nadal utrzymuje Sarah Arnold (USA).
Dla klasy Club organizatorzy przygotowali najkrótszą trasę o długości 417.79 km z czterema punktami zwrotnymi. Najwięcej punktów – 600 – zdobyła lecąca szybowcem ASW 19B Barbora Moravcova (Czechy). Drugi wynik uzyskała Jo Davis (Australia) – 574 punkty. Trzecia była Ines Engelhardt (Niemcy). Polskie szybowniczki uzyskały 10 stycznia następujące wyniki: 11 miejsce zajęła Judyta Czyż i poprawiła wynik w klasyfikacji generalnej o jedno miejsce; 12 miejsce – Kinga Tchorz. Liderką w tej klasie pozostaje Jo Davis.
Pełne wyniki na stronie www.soaringspot.com
Organizatorzy ogłosili, że w sobotę będzie oficjalny dzień odpoczynku.
Do końca zawodów zostanie jeszcze rozegranych kilka konkurencji i z pewnością walka będzie emocjonująca. Trzymamy kciuki za polskie szybowniczki!
Przypominany też, że zmagania zawodniczek podczas kolejnych zadań można na żywo śledzić na stronie www.gtracklive.com/event.php?eventID=53
(fot. wwgc2019.com)
9 stycznia (6 konkurencja)
W czwartek została rozegrana szósta konkurencja 10. Szybowcowych Mistrzostw Świata Kobiet w Australii. Zawodniczki po raz trzeci miały okazję sprawdzić się podczas konkurencji obszarowej. Długości tras dla każdej klasy wyglądały następująco:
• klasa 18-metrowa: 304.55 km / 591.52 km (437.81 km) o czasie oblotu 3 godziny 15 minut, z czterema punktami zwrotnymi,
• klasa Standard: 283.00 km / 552.42 km (407.90 km), o czasie oblotu 3 godziny 30 minut, z czterema punktami zwrotnymi,
• klasa Club: 220.54 km / 437.70 km (325.38 km), o czasie oblotu 3 godziny, z pięcioma punktami zwrotnymi.
W klasie 18-metrowej najszybciej dziś wykonała zadanie Anne Ducarouge (Francja), która lecąc szybowcem JS 3 zdobyła 1000 punktów. Drugi wynik – 983 punkty – osiągnęła Alena Netusilova (Czechy). Trzecia trasę obleciała Mélanie Gadoulet (Francja) zdobywając 979 punktów. Pomimo dzisiejszego trzeciego wyniku Mélanie utrzymała pozycję liderki w klasyfikacji generalnej. Anne Ducarouge depcze jej po piętach. Zawodniczki dzieli zaledwie 10 punktów różnicy. Polska pilotka – Joanna Biedermann – ukończyła zadanie jako czternasta, a w klasyfikacji generalnej zajmuje 13 pozycję.
W klasie Standard dziś królowały zawodniczki z Czech. Całe podium należało do nich. Najlepsza była Jana Veprekova, która lecąc szybowcem JS 8 zdobyła 1000 punktów. Druga była Hana Treslova z wynikiem 999 punktów. Trzecia zadanie wykonała Dana Nováková z wynikiem 997 punktów. Liderką w tej klasie pozostaje niezmiennie Sarah Arnold (USA). Polskie zawodniczki zajęły w czwartek następujące lokaty. Agata Kaszczuk była dziś na mecie dziesiąta, a w klasyfikacji generalnej poprawiła wynik o jedną pozycję. Anna Piotrowska przyleciała jako trzynasta, ale pomimo dzisiejszego słabszego wyniku utrzymała drugą pozycję w klasyfikacji generalnej.
W klasie Club 9 stycznia zwycięstwo odniosła Céline Rault (Francja). Osiągnęła maksymalny wynik 1000 punktów lecąc szybowcem LS 4B. Druga trasę obleciała Christine Grote (Niemcy) i uzyskała 994 punkty. Trzecia czwartkowe zadanie wykonała Jo Davis (Australia) z wynikiem 942 punkty. Australijska zawodniczka wciąż nie oddaje prowadzenia w klasyfikacji generalnej. Polskie szybowniczki zajęły dziś w tej klasie następujące miejsca: Judyta Czyż – 15 miejsce, Kinga Tchorz – 16 miejsce.
Pełne wyniki na stronie www.soaringspot.com
Do końca zawodów zostanie jeszcze rozegranych wiele konkurencji i z pewnością w tabeli wyników jeszcze wiele się przez ten czas zmieni. Trzymamy kciuki za polskie szybowniczki!
Przypominany też, że zmagania zawodniczek podczas kolejnych zadań można na żywo śledzić na stronie www.gtracklive.com/event.php?eventID=53
(fot. wwgc2019.com)
8 stycznia (5 konkurencja)
Polskie pilotki mają już za sobą piątą konkurencję australijskich mistrzostw. Dzisiejsze konkurencje dla wszystkich tras to konkurencje prędkościowe.
Dla klasy 18-metrowej przygotowano w środę trasę o długości 561,75 km z czterema punktami zwrotnymi. Pierwsza na metę przyleciała szybowcem JS1 Ailsa McMillan (Australia) zdobywając 1000 punktów. Druga, z wynikiem 990 punktów była Elizabeth Sparrow (Wielka Brytania). Trzecia na mecie była Mélanie Gadoulet (Francja). Francuska zawodniczka zdobyła w środę 979 i objęła prowadzenie w klasyfikacji generalnej w tej klasie. Polska zawodniczka – Joanna Biedermann – dotarła wczoraj na metę jako dziesiąta, a w klasyfikacji generalnej zajmuje trzynaste miejsce.
Klasa Standard miała dziś do oblotu trasę o długości 454.29 km z czterema punktami zwrotnymi. W tej klasie najszybsza dziś była Aude Grangeray (Francja), która zadaną trasę pokonała szybowcem Discus 2a w czasie 3:27:36 i zdobyła 1000 punktów. Jako druga na metę przyleciała Ayala Truelove (Wielka Brytania) – jej wynik to 976 punktów. Trzy minuty po zawodniczce z Francji, jako trzecia, na mecie pojawiła się Anna Piotrowska, która lecąc szybowcem LS8 zdobyła 972 punkty. Polska utrzymuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej w tej klasie nadal utrzymuje Sarah Arnold (USA). Druga polska szybowniczka – Agata Kaszczuk – przyleciała na metę jako szósta, a w klasyfikacji generalnej poprawiła swój wynik o dwie pozycje i teraz jest na jedenastym miejscu.
Przed konkurencją na lotnisku (fot. wwgc2019.com)
Dla klasy Club organizatorzy przygotowali najkrótszą trasę o długości 406.62 km z trzema punktami zwrotnymi. Na metę pierwsza doleciała szybowcem ASW 20 Jo Davis (Australia). Trasę pokonała w czasie 3:20:27 i zdobyła 1000 punktów. Australijska zawodniczka utrzymuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej od drugiej konkurencji. Druga na metę doleciała Christine Grote (Niemcy) z wynikiem 972 punkty. Trzecia była Jenny Ganderton (Australia) z 967 punktami. Polskie zawodniczki zajęły w środę następujące lokaty. Kinga Tchorz doleciała na metę jako piąta i poprawiła swój wynik w klasyfikacji generalnej o dwie pozycje – teraz jest szósta. Natomiast Judyta Czyż przyleciała na metę jako ósma i utrzymała swoją czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej.
Do końca rywalizacji pozostało dziesięć dni, a liderzy w tabelach mogą się jeszcze wielokrotnie zmienić. W klasyfikacji drużynowej polskie pilotki są teraz na czwartym miejscu. Pełne wyniki na stronie www.soaringspot.com
Zmagania zawodników podczas kolejnych zadań można na żywo śledzić na stronie www.gtracklive.com/event.php?eventID=53
(fot. wwgc2019.com)
7 stycznia (4 konkurencja)
Zawodniczki mają już za sobą cztery konkurencje (dwie prędkościowe i dwie obszarowe), w tym jedna, która została rozegrana 6 stycznia została anulowana.
7 stycznia rozegrano konkurencję obszarową. Długości tras dla każdej klasy wyglądały następująco:
• klasa 18-metrowa: 276.80 km / 580.22 km (417.35 km) o czasie oblotu 3 godziny, z sześcioma punktami zwrotnymi,
• klasa Standard: 273.67 km / 555.48 km (409.76 km), o czasie oblotu 3 godziny 15 minut, z czterema punktami zwrotnymi,
• klasa Club: 309.48 km/574.46 km (421.36 km), o czasie oblotu 3 godziny 30 minut, z czterema punktami zwrotnymi.
W klasie standard odniosła wczoraj zwycięstwo Anna Piotrowska, która lecąc szybowcem LS 8 zdobyła 1000 punktów, dzięki czemu przesunęła sie w klasyfikacji generalnej na drugą pozycję. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej w tej klasie od początku zawodów utrzymuje Sarah Arnold (USA). Druga polska pilotka w tej klasie – Agata Kaszczuk – zajmuje na razie 13 miejsce.
Podium w klasie Standard (fot. Szybowcowa Kadra Narodowa Kobiet)
W klasie 18-metrowej zwycięstwo odniosła we wtorek Alena Netusilova (Czechy) uzyskując na szybowcu JS 3 maksymalną ilość punktów – 1000. Pozwoliło jej to ponownie objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Polska zawodniczka w tej klasie – Joanna Biedermann – zajmuje obecnie 13 miejsce.
W klasie Club 7 stycznia zwycięstwo odniosła Elena Fergnani (Włochy), która lecąc szybowcem Discus zdobyła maksymalną ilość punktów – 1000. Liderką w tej klasie jest na razie Jo Davis (Australia). Polskie zawodniczki w tej klasie zajmują na razie w klasyfikacji generalnej miejsca: Judyta Czyż – 4 miejsce, Kinga Tchorz – 8 miejsce.
Rywalizacja w Australii potrwa do 18 stycznia. W klasyfikacji drużynowej polskie pilotki są obecnie na piątym miejscy. Pełne wyniki na stronie www.soaringspot.com
Trzymamy kciuki za polskie szybowniczki!
Poniżej zamieszczamy również krótką relację z anulowanej konkurencji w dniu 6 stycznia, zamieszczoną przez Szybowcową Kadrę Narodową.
"Szybowcowe Mistrzostwa Świata Kobiet w Australii, w wersji IFR - tak w skrócie można podsumować dzisiejszą konkurencję, która finalnie została odwołana w trakcie (ale o tym w poście). Dzień rozpoczął się dość ciekawie od momentu kiedy dostaliśmy zadania. Dla wszystkich klas były to konkurencje obszarowe o minimalnym czasie oblotu zadania 4:30 - 5 godzin i dystansach:
Club 357.14 km/670.75 km
Standard 365.44 km/706.60 km
18m 470.04 km/819.76 km.
Prognozowana była termika bezchmurna z krótkim odcinkiem kilkunastu kilometrów pod cumulusami. Dodatkowym problemem był też fakt, że prognozy nie uwzględniają zgromadzonego w powietrzu pyłu.
Widzialność na lotnisku pogarszała się z każdą chwilą, jednak straty zostały potwierdzone na godzinę 11:30. Niektóre zawodniczki, krótko po starcie donosiły o problemach z widzialnością, mimo to, starty lotne zostały potwierdzone. Początek trasy przebiegał w jak się później okazało, najlepszych warunkach. Później, w rejonie lasów rozpoczął się większy problem, widzialność spadała diametralnie. Będąc na wysokości 1700m nie było widać ziemi pod szybowcem, co było dość problematyczne mając świadomość, że wszystkie klasy zostały wysłane w rejon gdzie z możliwością lądowania w terenie przygodnym jest kiepsko bo normalnie nie ma tam pól a dzisiaj nie było ich po prostu widać.
Pasmo górskie, które mijałyśmy było ledwo widoczne i tylko na LXie można było dostrzec, że w tle, kawałek dalej są jeszcze wyższe szczyty, których z szybowca nie było widać. W tym rejonie z uwagi na pożary lasów, zapylenie było jeszcze większe. Było to też miejsce, w którym wszystkie trzy klasy rozpaczliwie poszukiwały noszeń, aby utrzymać się jak najwyżej. Nie było widać horyzontu, niebo zlewało się z ziemią, a inne szybowce ledwo można było dostrzec w powietrzu.
Po informacjach, które spłynęły od wielu zawodników na temat tego co dzieje się na trasie, organizatorzy postanowili wysłać sondę, która zameldowała o warunkach. W tym momencie, po około 3 godzinach lotu, około 130km od lotniska, gdzie widzialność już lekko zaczynała się poprawiać, konkurencja została odwołana ponieważ w przypadku kontynuacji zadania, zawodniczki najprawdopodobniej zostałyby odcięte na ostatnim boku z uwagi na wciąż pogarszającą się widzialność.
Jako krótkie podsumowanie powyższego opisu pozostaje jedynie dodać, że nawet samolot wysłany po szybowiec Agaty, która wylądowała po drodze na lądowisku, zawrócił po chwili do lotniska z uwagi na to, że nie było wystarczającej widzialności aby po nią polecieć i ją przyholować."
Oficjalna strona mistrzostw www.wwgc2019.com
Zapraszamy też do obejrzenia krótkiego filmu z ceremonii otwarcia 10. Szybowcowych Mistrzostw Świata Kobiet w Australii.
Komentarze