Atak dronów spowodował wybuch cystern z paliwem nieopodal lotniska w Abu Zabi
17 stycznia, w pobliżu lotniska w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich doszło do wybuchu cystern z paliwem. W wyniku tego zdarzenia zginęły trzy osoby, a sześć zostało rannych.
Obecne ustalenia wskazują, że wybuchy trzech ciężarówek z paliwem spowodował atak roju dronów. Odpowiedzialność za zdarzenie wzięła na siebie sprzymierzona z Iranem grupa rebeliantów Huti z Jemenu. Zgodnie z oświadczeniem policji, w ataku zginęło dwóch obywateli Indii i jedna obywatelka Pakistanu.
Cysterny eksplodowały w przemysłowym obszarze Musaffah w pobliżu magazynów firmy naftowej ADNO, a pożar wybuchł na placu rozbudowy międzynarodowego lotniska w Abu Zabi. Wstępne dochodzenie wskazuje, że w tych dwóch obszarach spadły małe obiekty latające, prawdopodobnie drony, które mogły spowodować eksplozję i pożar.
Incydent jest związany z wieloletnią wojną w Jemenie. Chociaż ZEA w dużej mierze wycofały własne siły z konfliktu w tym państwie, to nadal wspierają tamtejsze milicje walczące z Huti. Zjednoczone Emiraty Arabskie od 2015 r. były kluczowym członkiem koalicji kierowanej przez Saudyjczyków, która rozpoczęła ataki na Huti po tym, jak grupa zdobyła stolicę Jemenu i odsunęła od władzy wspierany na arenie międzynarodowej rząd.
Komentarze