Przejdź do treści
Wing Loong-3 zaprezentowany na targach lotniczych w Zhuhai (fot. kadr z filmu na youtube.com)2
Źródło artykułu

Chiny pokazały drony bojowe o zasięgu międzykontynentalnym, które mogą atakować inne cele latające

Chiny pokazały nowe, masywne drony bojowe Wing Loong-3, które według państwowych mediów mają zasięg międzykontynentalny i mogą atakować inne cele latające. Izraelski dziennik „Jerusalem Post” ocenia, że mogą one wskazywać przyszłość walki powietrznej.

Nowe maszyny, zaprezentowane na trwających targach lotniczych w mieście Zhuhai, mają kadłub długości 12,2 metra i rozpiętość skrzydeł 24 metry. Są zdolne przelecieć do 10 tys. kilometrów na średniej wysokości i unieść 16 pocisków i bomb – przekazał hongkoński dziennik „South China Morning Post”, cytując media Chin kontynentalnych.

„SCMP” podkreśla, że drony Wing Loong-3 są uzbrojone w pociski powietrze-powietrze, co ma im pozwolić na atakowanie śmigłowców i innych bezzałogowców. Takich zdolności nie posiadały poprzednie wersje z tej serii.

Według „Jerusalem Post” koncepcja użycia dronów do walki przeciwko innym maszynom latającym jest dużym krokiem w dziedzinie wykorzystania bezzałogowców. Przyszłe wojny najpewniej będą się toczyły pomiędzy państwami posiadającymi drony, a kraj, który będzie w stanie wysłać przed swoimi wojskami dziesiątki lub setki takich maszyn uzbrojonych w pociski powietrze-powietrze może uzyskać przewagę – przekonuje izraelski dziennik.

Gazeta podkreśla, że Chiny dysponują licznymi modelami dronów, z których wiele wygląda podobnie do amerykańskich maszyn typu Reaper i Predator. Nowe maszyny Wing Loong-3 mają być bardziej złożoną wersją dronów zbliżonych do Reaperów – twierdzi „Jerusalem Post”.

Są one znacznie bardziej zaawansowane niż irańskie drony-kamikaze, używane przez Rosję na wojnie z Ukrainą. Maszyny te, zaliczane do tzw. amunicji krążącej, są „zabójcze, ale względnie proste” w swojej koncepcji – ocenia izraelska gazeta.

Kwestią otwartą pozostaje, czy nowe chińskie drony będą eksportowane do innych krajów. W przeszłości Chiny sprzedawały bezzałogowce między innymi na Bliski Wschód i do Afryki Północnej. Używało ich około 17 państw, a kraje, takie jak Pakistan, importowały je przez lata – podkreśla „Jerusalem Post”.

Dziennik zaznacza jednak, że USA i Izrael mają kilkadziesiąt lat doświadczenia w budowie dronów. Chiny mogą wprawdzie konstruować wiele nowych modeli i chwalić się ich zasięgiem czy ilością unoszonej przez nie amunicji, ale nie jest jasne, czy maszyny te będą w stanie skutecznie wykonywać swoje zadania w warunkach wojny – ocenia „Jerusalem Post”.

Chiński producent dronów, Aviation Industry Corporation of China (AVIC) ogłosił, że pracuje nad uruchomieniem masowej produkcji modelu Wing Loong-3.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony