Przejdź do treści
Źródło artykułu

Bombardowanie i stawianie zapory z sonoboi

Niszczenie celów nawodnych i stawianie zapory do śledzenia okrętów podwodnych ćwiczyły wczoraj (wtorek, 2 grudnia) załogi śmigłowców Mi-14PŁ. Szkolenie personelu Darłowskiej Grupy Lotniczej z użyciem bomb PŁAB-250-120 odbyło się na poligonie morskim w rejonie Ustki.

W trakcie symulowanego niszczenia celów nawodnych w warunkach dziennych zużyto ponad 1400kg bomb PŁAB-250-120. Ich zrzut odbywał się na poligonie morskim w punkcie o określonych współrzędnych. Naprowadzanie śmigłowca Mi-14PŁ na cel odbywało się miedzy innymi przy wykorzystaniu wyrzucanej pławy radiosygnalizacyjnej stanowiącej punkt odniesienia dla systemu poszukiwawczo – uderzeniowego KRYL. Jego elementy automatycznie wyliczają wówczas optymalne parametry manewru do przeprowadzenia ataku oraz punkt zrzutu bomb. W warunkach nocnych doskonalono stawianie zapory z pław radiohydroakustycznych, służącej do przechwycenia i śledzenia wcześniej wykrytego okrętu podwodnego.

Śmigłowce Mi-14PŁ znajdują się na wyposażeniu Grupy Lotniczej w Darłowie.  Obecnie w służbie pozostaje siedem tego typu maszyn, ósma w sierpniu tego roku została wycofana z eksploatacji z powodu wyczerpania resursu. „Czternastki” w wersji PŁ są wyposażone w systemy wykrywania i śledzenia okrętów podwodnych: opuszczaną stację hydroakustyczną, detektor anomalii magnetycznych oraz wyrzucane pławy radiohydroakustyczne. Maszyny te mogą być uzbrojone w osiem bomb głębinowych lub torpedę MU-90 Impact.

Załoga Mi-14PŁ składa się z dwóch pilotów, technika pokładowego oraz nawigatora odpowiedzialnego za obsługę systemów poszukiwawczo – uderzeniowych. Głównym zadaniem tych śmigłowców jest poszukiwanie, śledzenie i niszczenie okrętów podwodnych, samodzielnie lub w składzie lotniczo – okrętowych grup poszukiwawczo – uderzeniowych. Mogą one również realizować operacje rozpoznania jednostek nawodnych i wskazywania celów znajdujących się poza zasięgiem środków radiolokacyjnych okrętów.

tekst i foto: kmdr ppor. Czesław Cichy

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony