Przejdź do treści
Źródło artykułu

Nowa trasa wokół bielskiego lotniska?

Władze Aeroklubu Bielsko-Bialskiego zamknęły od strony swoich zabudowań na cztery spusty dostęp do trawiastego lotniska. Ostrzegają, że przyjdzie moment, gdy cały teren zostanie szczelnie ogrodzony. Lotnicy przedstawili jednak miastu propozycję zamiany gruntów, która pozwoli wydzielić pas zieleni dostępny dla mieszkańców.

- Proszę mi pokazać jakiegoś spacerowicza na Okęciu. Ludzie o tym zapominają, ale Aleksandrowice to również lotnisko, na którym obowiązują przepisy - mówi Antoni Kufel, dyrektor Aeroklubu Bielsko-Bialskiego, mieszczącego się przy ulicy Cieszyńskiej w Bielsku-Białej.

Tłumy na płycie

Rejon trawiastego sportowego lotniska w Aleksandrowicach to ulubione miejsce rekreacji bielszczan. Wzdłuż części lotniska biegnie asfaltowa droga dla rowerzystów i spacerowiczów. Właśnie ruszyła budowa ścieżki dla miłośników jazdy na rolkach. Co więcej, w tym roku może jeszcze rozpocząć się realizacja inwestycji, która ma polegać na wydłużeniu istniejącej ścieżki - powstanie pętla wokół całego lotniska. Wielu bielszczan nie lubi jednak się tłoczyć na asfaltowej ścieżce. Ignorują tablice aeroklubu zakazujące wstępu i wchodzą na trawiastą płytę lotniska. Roi się tam od spacerowiczów, a przede wszystkich właścicieli psów, z których większość zapomina o obowiązku trzymania ich na smyczy. Są też biegacze, a nawet osoby, które rozkładają koce.

Niedawno władze aeroklubu powiedziały „dość” i zamknęły osobom postronnym dostęp do swojego terenu. Uszczelniono dziurawe ogrodzenia i pozamykano wszystkie bramy, przez co dojście na lotnisko od strony ulicy Cieszyńskiej, czyli tam, gdzie mieszczą się klubowe zabudowania, stał się niemożliwy. Jednak w dalszym ciągu można wejść na płytę w rejonie skrzyżowań ulicy Zwardońskiej z Antyczną i Lotniczą, z czego bielszczanie skrzętnie korzystają. - Ale przyjdzie czas, że cały teren będziemy zmuszeni ogrodzić - ostrzega dyrektor ABB.

Czytaj całość artykułu na stronie www.beskidzka24.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony