W USA ruszą testy zdalnej wieży kontroli lotów
Latem tego roku, na lotnisku Leesburg Executive Airport w stanie Virginia koncern Saab wybuduje zdalną wieżę kontroli lotów.
Technologia ta pozwala kontrolerom prowadzić służbę tak jak w normalnej lotniskowej wieży, mimo że fizycznie znajdują się poza obszarem lotniska.
Prototyp systemu działa w Szwecji od jesieni zeszłego roku, gdzie kontrolerzy pracujący w Sundsvall nadzorują operacje lotnicze na oddalonym o 100 km lotnisku Örnsköldsvik.
System wykorzystuje zestaw wysokiej jakości panoramicznych wyświetlaczy oraz kamer z funkcją obrotu/pochylenia/zbliżenia, czujników meteo i mikrofonów. Dane z czujników i obraz wideo są przesyłane do centrum kierowania w czasie rzeczywistym. Kontrolerzy mogą też zdalnie prowadzić sygnalizację świetlną.
Kontroler pracujący w zdalnej wieży ma takie same narzędzia i możliwości jak w tradycyjnym budynku - uważa Saab. Testy systemu przed próbami w terenie trwały ponad rok.
Zdalna wieża ułatwia zapewnianie służb kontroli na lotniskach o niewielkim ruchu, a także umożliwia prowadzenie takiej kontroli na lotniskach pozbawionych wieży.
Leesburg to trzecie pod względem natężenia ruchu General Aviation lotnisko w Stanach Zjednoczonych. Rocznie przeprowadza się tam ok. 100 tys. operacji lotniczych. Obecnie lotnisko jest pozbawione wieży.
Zdaniem Saaba, technologia pozwala na niedrogie i bezpieczne prowadzenie nadzoru lotnisk. Z jednego pomieszczenia można kontrolować kilka lotnisk. Widzimy wzrastające zainteresowanie tym system - powiedział prezes Saaba Hakan Buskhe.
System może tak posłużyć jako wsparcie dla tradycyjnych lotniskowych wież, zapewniając obraz video tych części lotniska, które normalnie z tradycyjnej wieży są niewidoczne, albo widoczne słabo.
Zdalne wieże najlepiej sprawdzą się jednak na lotniskach takich jak port w Leesburgu, gdzie podniosą bezpieczeństwo przeprowadzanych operacji lotniczych bez konieczności ponoszenia wysokich kosztów budowy tradycyjnej wieży.
Komentarze