USA: Legendarny samolot Bugatti coraz bliżej startu
Model 100P – jedyny samolot ze stajni Bugatti – nazywany przez niektórych „najpiękniejszym samolotem, który nigdy nie latał“ być może wkrótce jednak wzbije się w powietrze dzięki garstce zapaleńców, którzy od kilku lat budują replikę legendarnego płatowca. W bazie lotniczej Tulsa w stanie Oklahoma rozpoczęły się testy na polu manewrowym. Szefem projektu jest były pilot wojskowy Scott Wilson, który zdobył środki na budowę samolotu dzięki wsparciu internautów w serwisie Kickstarter.
– Obecnie trwają próbne kołowania i mamy nadzieję wzbić się w powietrze za kilka tygodni – mówi Wilson. Replikę napędzają dwa 200-konne silniki motocykowe Suzuki Hayabusa. Zespół szacuje, że replika Bugatti 100P rozwinie prędkość 320 km/h.
Konstruktor samochodów Ettore Bugatti rozpoczął prace nad samolotem w 1938 roku. Model 100 miał, jak na swoje czasy, rewolucyjną konstrukcję: usterzenie Rudnickiego (typu V), podwozie chowane w kadłubie, a dwa silniki napędzały dwa współosiowe śmigła przeciwbieżne. Kadłub i skrzydła samolotu wykonano z drewna.
(fot. Betsy Richert)
Maszyna była budowana z myślą o starcie w niemieckim wyścigu Deutsch de la Meurthe Cup. Jednak samolotu nie udało się ukończyć przed upływem ustalonego terminu, jakim był wrzesień 1939 roku i płatowiec trafił do przechowalni. Jego los przypieczętował wybuch II Wojny Światowej. Okres konfliktu Model 100 spędził w magazynie. Po wojnie kilka razy zmieniał właściciela, a jego oryginalne silniki Bugatti 50P zostały wymontowane.
Proces odbudowy maszyny rozpoczął się w 1971 roku, gdy samolot był przechowywany w Narodowym Muzeum Amerykańskich Sił Powietrznych w Dayton, Ohio. Rekonstrukcję dokończono w EAA Airventure Museum, gdzie samolot stoi do dziś jako cenny eksponat wystawy statycznej.
Komentarze