Przejdź do treści
Źródło artykułu

Powracające pytanie o bezpieczeństwo baterii litowych

Według agencji Bloomberg News wiele wątpliwości budzą nowe przepisy bezpieczeństwa dotyczące możliwości przewożenia i korzystania na pokładzie samolotów pasażerskich z urządzeń elektronicznych, w których zastosowano baterie litowe. „Z uwagi na fakt, iż linie lotnicze coraz częściej korzystają z dokumentacji w laptopach i tabletach, Federalna Administracja Lotnictwa USA – FAA prowadzi badania dotyczące tego, co mogłoby się stać w przypadku zapalenia się jednej z litowo-jonowych baterii" - czytamy w artykule Bloomberga. „Jeden z testów dowiódł, że kokpit wypełniłby się na tyle gęstym dymem, by przesłonić pilotom przyrządy i ograniczyć widoczność poza kabinę na około 5 minut".

W prezentacji opublikowanej online, Steve Summer z działu bezpieczeństwa FAA w „Ocenie Ryzyka Elektronicznych Toreb Lotniczych” stwierdził: „Testy wykazały, że nawet przy wysokim poziomie wentylacji (wymiana całej objętości powietrza w ciągu minuty), typowy litowo-jonowy akumulator małogabarytowego, powszechnie dostępnego komputera może stanowić istotne zagrożenie w kabinie, a potencjalnie nawet katastrofalne". Jak informuje Bloomberg grupa pracująca dla Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego zaplanowała na 9 września spotkanie w Niemczech w celu przedstawienia ostatecznych wyników nowych badań.


FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony