Przejdź do treści
Źródło artykułu

Polityk chce zakazu lotów turystycznych nad Nowym Jorkiem

Nowojorski polityk wzywa do ustanowienia zakazu lotów turystycznych śmigłowcami ponad nieokreśloną jeszcze częścią tego miasta. Postulat ma związek z wypadkiem z 4 października, kiedy Bell 206 wpadł do East River, powodując śmierć jednej osoby.

Republikanka Carolyn Maloney powiedziała, że była jedną z pierwszych osób, które przybyły na miejsce wypadku i że jest zaniepokojona poziomem bezpieczeństwa lotów nad miastem. „Napisałam do Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA), aby ta sprawdziła czy częste loty śmigłowców w pobliżu East River są bezpieczne czy nie. Dzięki Bogu, że one nie latają nad budynkami, bo mogłoby tam wystąpić ogromne zagrożenie utraty życia”, powiedziała. Nie jest jednak jasne, jak Maloney chciałaby odróżnić loty turystyczne od innych uczestników ruchu śmigłowcowego lub jak dany lot może spełnić jej kryteria.

Bell 206, który wpadł do East River był własnością prywatną, a wszyscy przebywający na pokładzie się znali. Lot został zorganizowany z okazji urodzin dwójki pasażerów. Podczas gdy pilot Paul Dudley pochodził z Nowego Jorku, to dwie inne osoby, w tym Sonia Marra Nicholson, która zginęła, przyjechały do USA z Australii, a dwie kolejne to obywatele brytyjscy mieszkający w Portugalii. Śmigłowiec wystartował z lądowiska przy 34 ulicy, kiedy chwilę później wymknął się spod kontroli i wpadł odwrócony do rzeki. Dudley i jeden z pasażerów natychmiast wydostali się z wraku, a dwójka pozostałych została wyciągnięta przez ratowników. Ciało Marry Nicholson odzyskano około 90 minut po wypadku.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony