Nagranie wideo z pierwszego lotu Transformera
Black Knight Transformer nie jest ładnym statkiem powietrznym i mimo, że z wyglądu przypomina połączenie naczepy ciężarówki, czterech gumowych kół gokarta i roju quadcopterów, to w powietrzu porusza się bardzo sprawnie. Dowodem tego jest zamieszczone w ubiegłym tygodniu w Internecie wideo.
Według przedstawicieli firmy bezzałogowiec, to połączenie możliwości śmigłowca z modułowym systemem transportowym. Jego napęd może być odłączony od części latającej i zastąpiony kadłubem łodzi desantowej, platformą cargo lub aparaturą wywiadowczą. Projekt zaproponowany został już w 2010 roku w ramach projektu pojazdów bezzałogowych przez agencję badawczą DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency), ale przegrał w owym czasie rywalizację z projektem ARES, (Aerial Reconfigurable Embedded System). Od tego czasu konstruktorzy pracowali nad projektem mając do dyspozycji niespełna 2 milionów dolarów pochodzące z funduszy rządowych. Obecnie firma poszukuje inwestorów i klientów. Próbny lot Black Knight Transformera odbył się w Południowej Kalifornii, a do testów, mimo że statek powietrzny sterowany był za pomocą autopilota wykorzystano także system kontroli zdalnego sterowania. Wykorzystywany był on jednak wyłącznie w celu zwiększania i zmniejszania mocy. Podczas testów dron odbył kilka krótkich lotów na wysokości mniejszej niż 10 stóp, choć jak twierdzą jego twórcy jest stanie unosić się tysiące metrów nad ziemią. Podczas lotów zachowywał się bardzo stabilnie wszystkie manewry wykonując zgodnie z oczekiwaniami. Według przedstawicieli firmy w fazie testów jest także modułowa wersja Transformera, która w odczepianej kapsule będzie w stanie przemieszczać ładunki o masie do 3500 kg, z prędkością do 200 węzłów. Będzie ona w stanie unosić się w powietrzu przez ponad 19 godzin.
Komentarze