Locatory.com: chiński rynek części zamiennych potroi się
Ponieważ rola organizacji OEM (Producentów Oryginalnego Wyposażenia, ang. Original Equipment Manufacturer) nabiera coraz większego znaczenia w przemyśle lotniczym, zainteresowanie firm świadczących usługi obsługi technicznej (MRO) zaczyna koncentrować się na szybko rosnącym azjatyckim rynku lotniczym. Do 2030 r. liczebność chińskich flot ma się powiększyć trzykrotnie. Według ekspertów platformy Locatory.com, to nieuchronnie odbije się w znaczący sposób na wzroście rynku części zamiennych.
Locatory.com przewiduje, że z powodu dużej liczby starych samolotów pozostających w użytku w Chinach, wciąż będzie rosło zapotrzebowanie na części zamienne, potrzebne do konserwacji i napraw tych maszyn. Pomimo tego, że na terenie tego kraju działa kilku producentów samolotów i części zamiennych, to wciąż trudno im osiągnąć wysoką jakość. Dlatego, w krótkim okresie, rozwój tego rynku wciąż będzie uzależniony od importu.
- Oczekuje się, że w regionie pojawią się duże magazyny części zamiennych. Modernizacja flot będzie skutkować wzrostem liczby samolotów przeznaczanych do rozbiórki na części, a także zapotrzebowania na natychmiastowe dostawy części i komponentów. W ciągu ostatnich 10 lat, w samych tylko Chinach, import części i komponentów wzrósł czterokrotnie - w ubiegłym roku osiągnął zdumiewającą wartość 1 mld dolarów. Niewątpliwie zwiększy to zainteresowanie platformami handlu częściami zamiennymi w regionach rozwijających się - komentuje Dmitry Voskresensky, wiceprezes ds. rozwoju w Locatory.com.
W ciągu następnych 20 lat kiedy Chiny staną się drugim największym rynkiem na świecie, regionalne linie lotnicze będą potrzebowały 5 tys. nowych samolotów. Według cen katalogowych z 2011 r. wartość tych transakcji wyniesie 6 mld dolarów. Dodatkowo, za cztery lata liczba lotnisk powinna wzrosnąć do 230, a zapotrzebowanie na inżynierów lotnictwa i pilotów wyniesie odpowiednio 108 tys. i 73 tys. Biorąc pod uwagę stopę wzrostu rynku, oczekuje się, że do 2030 r. chińscy producenci samolotów dołączą do grupy czterech największych producentów samolotów na świecie.
Komentarze