Przejdź do treści
Źródło artykułu

Firmy walczą o przywrócenie przetargu na lekki samolot wsparcia

Firmy Sierra Nevada Corp oraz brazylijski Embraer prowadzą działania prawne starając się przywrócić poprzednie rostrzygnięcie wartego 355 mln dolarów przetargu na dostarczenie lekkiego samolotu wsparcia powietrznego dla sił lądowych USA w Afganistanie.

A-29 Super Tucano wygrał przetarg w grudniu ubiegłego roku, po tym jak jego rywal Hawker Beechcraft z samolotem AT-6 został wykluczony z konkursu. Miesiąc później Hawker musiał prosić o ochronę przed upadłością w ramach Rozdziału 11 Prawa Upadłościowego USA, starając się zabepieczyć przed wierzycielami, którym jest winien 2,5 mld dolarów. W lutym br. Siły Powietrzne anulowały kontrakt i poinformowały o wszczęciu procedury wyjaśnienia procesu dotyczącego zamówień publicznych.

Sierra Nevada Corporation twierdzi, że kryteria nowego konkursu ogłoszonego przez Siły Powietrzne sprzyjają konkurencji, zauważając dodatkowo, iż tym razem przed dokonaniem zakupu US Air Force nie wymagają przeprowadzenia testów lotu. Podczas gdy Super Tucano jest już produkowany, to oferta Hawkera jest nadal w fazie rozwoju.

"To jest niewyobrażalne, że Siły Powietrzne nie będą testować przed zakupem tych samolotów, zwłaszcza, że projekt jednego z nich nadal jest rozwijany", powiedział Taco Gilbert, wiceprezes Sierra Nevada Corp. "Do tej pory taki scenariusz miał miejsce (w Departamencie Obrony) bardzo rzadko i zwykle okazywał się bardzo niekorzystny zarówno dla wojska, jak i podatników", dodał. Hawker Beechcraft protestował bardzo intensywnie, nazywając pierwotną decyzję Pentagonu zabójstwem dla amerykańskich miejsc pracy. Firma Sierra Nevada Corp odpierała zarzuty stwierdzeniem, że wybór Super Tucano spowoduje zatrudnienie podobnej liczby Amerykanów, jak miałoby to miejsce w przypadku Hawkera. Obie strony twierdzą, że to ich samoloty są najlepiej dopasowane do służby w Afganistanie, gdzie Siły Powietrzne USA szkolą miejscowych pilotów w nadziei, że pozostawią tam spójne siły zbrojne po wycofaniu własnych wojsk.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony