Przejdź do treści
Źródło artykułu

Firma GippsAero zaprezentowała nową wersję Airvana

W trakcie targów lotniczych AirVenture, które w dniach od 26 lipca do 1 sierpnia odbywały się w Oshkosh, w stanie Wisconsin, firma GippsAero poinformowała, iż otrzymała certyfikat typu Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA), na ośmiomiejscową, wyposażoną w turbodoładowanie wersję samolotu Airvan GA8 TC-320. Maszyna, której napęd zapewnia silnik Lycoming TIO-540-AH1A z trzyłopatowym śmigłem, przeznaczona jest dla użytkowników operujących w wysokich temperaturach i na dużych wysokościach.

"Piloci mocno naciskali na wyposażenie samolotu w turbodoładowanie", powiedział George Morgan, współzałożyciel Gippsland Aeronautics i obecnie dyrektor technologiczny w Mahindra Aerospace, hinduskiej spółki, która rok temu wykupiła pakiet większościowy w GippsAero.

"Połączenie się z firmą Mahindra stwarza dla nas lepsze perspektywy," powiedział Morgan. "Rynek światowy w ostatnim czasie przechodził głęboki kryzys, ale staramy się nadal rozwijać.” Spółka oznajmiła, iż zamierza włączyć do swojej oferty dwa nowe modele Airvan, z których jeden o oznaczeniu GA10 będzie napędzany silnikiem turbośmigłowym Rolls-Royce.

"Samolot ten będzie miał dłuższy kadłub i większe drzwi kabiny, co przełoży się na lepszy dostęp do przestrzeni ładunkowej. Kadłub jest już zbudowany i teraz przy projekcie zamierzamy zatrudnić większą ilość personelu. Morgan dodał również, iż pierwsze loty testowe są planowane w przeciągu ośmiu, lub maksymalnie 10 miesięcy. Samolot ma być produkowany w Australii.

Firma planuje także budowę 18-miejscowej konstrukcji z właściwościami krótkiego startu i lądowania. "Prace nad programem rozpoczną się już niebawem", powiedział Morgan, "Ponieważ będzie to znacznie bardziej skomplikowane przedsięwzięcie, to wprowadzenie go na rynek zajmie kilka lat." Twin GA18 będzie napędzany sprawdzonymi juz silnikami Rolls-Royce. "Istnieje ogromna presja rynku na samoloty turbośmigłowe, czego głównym powodem są wysokie ceny paliw.”

"Spółka Mahindra zainwestuje 20 milionów dolarów w oba programy, które będą nosiły tę samą nazwę – Airvan,” powiedział Morgan, dodając jednocześnie, iż rząd australijski nie chciał zarejestrować nazwy Airvan, ponieważ była zbyt podobna do Airbus. Ostatecznie po otrzymaniu zapewnienia od Airbusa, iż nie jest to problemem, nazwa została zatwierdzona.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony