Przejdź do treści
Źródło artykułu

Cessna przekreśla projekt C162 Skycatcher

Koncern Cessna Aircraft poinformował, iż 80 zbudowanych już egzemplarzy dwumiejscowego samolotu C162 Skycatcher LSA (Light Sport Aircraft) nie trafi do sprzedaży i zostanie przeznaczonych na części zamienne. Decyzja zapadła pod koniec stycznia br., a niedługo po tym dealerzy zostali powiadomieni, że samolot został wycofany z oferty spółki. Model Skycatcher zniknął również ze strony internetowej Cessny.

Prezes Cessny, Scott Ernest oświadczył jesienią, że projekt Skycatcher "Nie ma przyszłości". W rejestrze Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA) figuruje łącznie 275 samolotów tego typu, ale Dan Johnson, prezes Stowarzyszenia Producentów Lekkich Samolotów (LAMA) wyjaśniał, że liczba ta obejmuje także samoloty należące do koncernu, a tylko 195 sztuk znajduje się w rękach prywatnych. Johnson dodał, że może być problem z zapewnieniem odpowiedniej ilości części zamiennych do sprzedanych już konstrukcji.

Uwagi Ernesta zostały wygłoszone w październiku 2013 r. podczas konwencji Krajowego Stowarzyszenia Lotnictwa Biznesowego (NBAA), która odbyła się w Las Vegas. Wcześniej samolot miał nieudane wejście na rynek, bowiem podczas lotów testowych rozbił się jeden z egzemplarzy. Koncern starał się również uzyskać certyfikat dla Skycatcher w podstawowej kategorii celem rozpoczęcia dostaw do Europy, ale zmiany wymagane przez FAA, które zakładały m.in. przeprowadzenie dodatkowych kosztownych testów lotu, spowodowały rezygnację z tych planów. Sprzedaż pozostałych C162 została wstrzymana, aby nowi nabywcy nie frustrowali się brakiem do nich części zamiennych.

Dwumiejscowy C162 wyposażony jest w awionikę G300 firmy Garmin oraz silnik Teledyne Continental O200D. Skycatcher osiąga maksymalną prędkość przelotową 218 km/h na pułapie ok. 1800 m (pułap maksymalny to ok. 4500 m) oraz może wykonywać loty o długości do 815 km. Samolot produkowany jest przez fabrykę spółki Shenyang Aircraft Corporation w Shenyang, w Chinach, a następnie w częściach transportowany do USA, gdzie jest ponownie montowany.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony