AOPA Air Safety Institute: Jak zabezpieczyć się przed kolizją z ptakiem?
Air Safety Institute Stowarzyszenia AOPA publikuje na swoich stronach cykliczne artykuły, których zadaniem jest przekazanie praktycznych wskazówek przydatnych dla każdego pilota. Materiały są dostępne pod adresem www.aopa.org - Air Safety Institute - Safety Publications i nie wymagają logowania. Jednym z tematów, który został opisany w ostatnim czasie, jest ,,Bird Strikes", traktujący o znaczeniu przygotowania się na kolizję z ptakiem. Artykuł jest adresowany dla pilotów z terenu Ameryki Północnej, jednakże wnioski w nim zawarte są uniwersalne i z pewnością mogą być użyteczne dla całej populacji lotników.
Dane wskazują, że w Ameryce Północnej wzrasta populacja ptaków, więc podobna tendencja dotyczy też liczby zgłoszonych zderzeń samolotów z ptakami. Ale opublikowane dane nie przekładają się na sposoby, jakimi można przeciwdziałać temu zjawisku. Na szczęście, odpowiednie przygotowanie, zdrowy rozsądek i rozwaga mogą pomóc go uniknąć.
Pomimo wzrostu zdarzeń tego typu, wiele kolizji nadal nie jest zgłaszanych. Według niektórych szacunków 60% z nich nigdy nie trafia do bazy danych Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA). Jeśli są to wiarygodne informacje, to od 1998 r. na terenie Stanów Zjednoczonych miało miejsce już ponad 145 tys. kolizji z ptakami. Ale same dane nie przygotują pilotów do uniknięcia zdarzenia z ptakiem. Co więc należy zrobić, żeby temu przeciwdziałać?
Inaczej niż w przypadku awarii silnika lub przeciągnięcia, zderzenia z ptakiem nie można przećwiczyć, jednakże odpowiednie przygotowanie może być bardzo pomocne. Jeżeli wiemy, że kolizja jest nieuchronna, to najważniejsze, żeby chronić oczy, zachowując świadomość sytuacyjną. Zakładajmy, że każde zderzenie doprowadzi do rozbicia szyby, a to z kolei spowoduje, że w kokpicie pojawi się wiatr i hałas, a także latające szczątki i odłamki. Założenie nietłukących się okularów przeciwsłonecznych pomoże uniknąć obrażeń oczu i zapewni możliwość patrzenia pomimo napływającego silnego strumienia powietrza. Jeśli ptak uderzy jedno ze skrzydeł, to najlepiej założyć, że powstało tam jakieś uszkodzenie. Trzeba wtedy zwolnić do prędkości manewrowej, utrzymać kontrolę nad statkiem powietrznym i najlepiej jak się potrafi ocenić sytuację. Jeśli szkoda jest znacząca, lub istnieje podejrzenie, że taka jest, należy jak najszybciej lądować. Z pewnością pojawi się wtedy pokusa, żeby lecieć do miejsca docelowego, ale lepiej nie dać się zwieść fałszywemu poczuciu bezpieczeństwa. Pilot może nie być w stanie zobaczyć zakresu szkody i lot dalej, niż jest to konieczne, może drogo kosztować. Lotnik powinien zadeklarować taką sytuację ATC i musi również rozważyć wykonanie lądowania poza lotniskiem, jeżeli uważa, że płatowiec poniósł znaczne uszkodzenia.
Po wylądowaniu trzeba dokładnie skontrolować samolot. Jeśli istnieją jakiekolwiek usterki, należy sprowadzić mechanika, żeby to on je ocenił. Podczas przygotowania do lotu trzeba również zwrócić uwagę na informacje NOTAM (również te trasowe), bowiem mogą one być publikowane z uwzględnieniem danych o aktywności ptaków. Jeśli lotnisko docelowe jest wyposażone w ATIS, pilot powinien przed startem tam zadzwonić. W przypadku aktywności ptactwa, ATIS będzie o tym informował.
Można również wykonać telefon do FBO zlokalizowanego na lotnisku docelowym z pytaniem czy na lotnisku są ptaki. Dodatkowo, wskazówką dotyczącą potencjalnej ich aktywności może być geografia. Ptaki zazwyczaj gromadzą się w nisko położonych obszarach lub terenach bagiennych, gdzie znajdują obfitą ilość pożywienia. Wielką dla nich atrakcją są również wysypiska śmieci. Należy wziąć także pod uwagę te obszary celem ustalenia, czy lotnisko gdzie się zmierza jest prawdopodobnym miejscem nadmiernego ruchu ptaków. Według raportu FAA o zderzeniach z ptakami, najwięcej kolizji występuje w okresie od lipca do października, w głównym czasie ich migracji. Należy zachować szczególną ostrożność podczas lotów w tych miesiącach, zwłaszcza w pobliżu jednej z głównych tras migracji.
Dobrym pomysłem jest również ograniczenie lotów nad wyznaczonymi rezerwatami ptaków i latanie tak wysoko, jak tylko jest to praktyczne. Wiadomo jak kuszące są niskie przeloty nad plażą, ale należy pamiętać, że mewy, pelikany i inne gatunki są bardzo tam aktywne.
Czy jeśli jednak aktywność ptaków jest wysoka to może lepiej opóźnić lot? Prawdopodobnie nie, ale kluczem jest świadomość i przygotowanie się do sytuacji nadzwyczajnych.
Jak ograniczyć ryzyko?
Jeśli w momencie kołowania zauważalna jest znaczącą aktywność ptaków na lotnisku, to pilot może poprosić personel portu lotniczego o ich rozproszenie. Niektóre lotniska na wyposażeniu posiadają odstraszacze, które są obsługiwane przez personel wieży. Włączanie świateł podczas kołowania sprawi z kolei, że statek powietrzny stanie się bardziej widoczny dla ptaków i da im więcej czasu na opuszczenie okolicy. Odczekanie kilku minut może nie być ekonomiczne, ale koszt spalenia dodatkowego paliwa będzie niewielki w porównaniu do kosztów roszczeń ubezpieczeniowych lub następstw groźniejszych sytuacji.
Wzniesienie się zdecydowanie wyżej niż tego wymaga trasa przelotu nie oznacza, że samolot będzie tam bezpieczny. Kolizje z ptakami odnotowano również na wysokościach ponad 10 tys. stóp AGL. Kiedy pilot zauważy, że kolizja jest bliska, natychmiast musi rozpocząć wznoszenie (ptaki w momencie zagrożenia mają tendencję do nurkowania). Ale nie należy robić tego zbyt gwałtownie, żeby nie doprowadzić do przeciągnięcia. Badania wykazują, że coraz więcej zderzeń z ptakami występuje podczas faz lotów związanych ze startami i lądowaniami. Większość lotnisk general aviation została zbudowana na terenach, które zapewniają duże pole widzenia, co jest zaletą dla pilota, podobnie jak i ptaków, bowiem pozwala im z większej odległości zauważyć samolot. Ptaki również znajdują schronienie w elementach wyposażenia lotniska, takich jak np. światła podejścia.
Podczas lądowania nie należy lecieć szybciej niż jest to konieczne. W przypadku zderzenia z ptakiem to prędkość nie masa odgrywa o wiele bardziej znaczącą rolę w wielkości szkody. Chociaż pilot nie jest w stanie kontrolować wielkość ptaka z którym się zderzy, to może mieć wpływ na to z jaką prędkością to zrobi. Wreszcie, jeżeli strefa lądowania nie jest bezpieczna to dobrym pomysłem jest też zawsze odejście na drugi krąg. Nie należy zakładać, że ptaki odlecą jak tylko samolot będzie nadlatywał.
Na ziemi
W USA FAA nie wymaga od pilotów składania raportów na temat zderzeń z ptakami, ale lotnicy powinni to robić. Jest to szybka i prosta operacja, która może pomóc innym pilotom w przyszłości. Jeśli kolizja zdarzyła się w pobliżu lotniska, należy również powiadomić jego zarządcę, który dzięki temu będzie mógł przestrzec innych pilotów.
Komentarze