Przejdź do treści
Źródło artykułu

Przyszłość należy do większych i ekologicznie wydajniejszych samolotów

Airbus prognozuje, że w ciągu następnych 20 lat światowy rynek lotniczy będzie potrzebował 25 tys. samolotów.

Według najnowszej globalnej prognozy rynku lotniczego przygotowanej przez firmę Airbus (Airbus Global Market Forecast), w latach 2009-2028 zrealizowane zostaną dostawy ok. 25 000 nowych samolotów pasażerskich i towarowych o wartości 3,1 bln dolarów. Popyt będzie napędzany przez gospodarki wschodzące, rozwijające się sieci linii lotniczych, ekspansję tanich linii lotniczych oraz rosnącą liczbę mega-miast, a także przez rozwój ruchu lotniczego i wymianę starszych, mniej wydajnych maszyn na bardziej wydajne ekologicznie.

Konieczność rozładowania dużego natężenia ruchu na lotniskach, sprostania intensyfikacji ruchu pasażerskiego w ramach istniejącej siatki połączeń oraz potrzeba uzyskania więcej za mniej wymaga eksploatacji większych samolotów we wszystkich kategoriach. W porównaniu do długoterminowych harmonogramów inwestycji w samoloty oraz rotacji flot, okresy pogorszenia koniunktury są względnie krótkie, zaś silny popyt na podróże lotnicze będzie sprzyjać rozwojowi rynku. W 2009 r. spodziewany jest spadek wskaźnika RPK (Revenue Passenger Kilometre - dochód na pasażerokilometr) o 2 procent, ale już w 2010 r. oczekuje się wzrostu tego wskaźnika o 4,6 procent.

Według prognozy w ciągu najbliższych 20 lat wskaźnik RPK w ruchu pasażerskim wykaże odporność na cykliczność i będzie rosnąć o 4,7 procent rocznie, tym samym podwajając się w ciągu następnych 15 lat. Wzrost ten oznaczać będzie popyt na ok. 24 100 nowych samolotów o wartości 2,9 bln dol. Jeśli uwzględnić konieczność zastąpienia ok. 10 tys. starszych maszyn, istniejąca na świecie flota samolotów pasażerskich o 100 miejscach na pokładzie lub więcej, licząca obecnie 14 tys. samolotów, zwiększy się dwukrotnie.

Liczba tonokilometrów w transporcie towarowym ma rosnąć rocznie o 5,2 procent. Uwzględniając modernizację floty oznacza to popyt na ok. 3440 samolotów transportowych. Ponad 850 maszyn będą stanowiły nowe samoloty o wartości 210 mld dol., a pozostałe samoloty będą przekształconymi na potrzeby transportu samolotami pasażerskimi.

„Transport lotniczy to branża rozwojowa i istotny składnik gospodarki światowej” – powiedział dyrektor operacyjny Airbusa ds. klientów, John Leahy. „Technologia i innowacje to kluczowy element wydajnego ekologicznie lotnictwa, a Airbus jest liderem w obu tych dziedzinach”.

Na rozwoju lotnictwa skorzystają mieszkańcy wszystkich regionów świata. Oxford Economics prognozuje, że za 20 lat w transporcie lotniczym pracować będzie 8,5 mln ludzi na całym świecie, a branża co roku będzie wytwarzać 1 bln dol. światowego PKB. Korzyści pośrednie i związane z turystyką będą jeszcze większe.

Największym źródłem popytu na samoloty pasażerskie będą linie lotnicze w regionie Azji i Pacyfiku oraz z rynków wschodzących. Region obejmujący Chińską Republikę Ludową i Indie odpowiada za 31 procent światowego popytu, na drugim miejscu jest Europa (25 procent) ia dalej Ameryka Północna (23 procent). Biorąc pod uwagę krajowe rynki pasażerskie, Indie (10 procent) i Chiny (7,9 procent) odnotują najszybszy rozwój w ciągu najbliższych 20 lat. Największy ruch pod względem liczby lotów krajowych utrzyma się w Stanach Zjednoczonych.

Wzrost ruchu lotniczego, większa częstotliwość rejsów, redukcja kosztów, odpowiedzialność w stosunku do środowiska naturalnego i silne natężenie ruchu na lotniskach skłaniają linie lotnicze do eksploatacji większych samolotów, szczególnie w ramach rodzin samolotów, które pozwalają na minimalizację kosztów szkoleń i serwisowania.

Na przykład w Stanach Zjednoczonych w 2007 r. linie lotnicze straciły 740 mln galonów paliwa wskutek opóźnień będących wynikiem zbyt dużego natężenia ruchu na lotniskach, co odpowiada 32 tys. lotów między Londynem a Nowym Jorkiem. Większe samoloty o ograniczonym poziomie emisji CO2 stanowią dobre rozwiązanie tego problemu. W ostatnich 10 latach wielkość samolotów wzrosła o 3 procent. Airbus przewiduje, że do 2028 roku przeciętny samolot będzie o 26 procent większy niż obecnie.

Airbus przewiduje także, że popyt na bardzo duże samoloty o ponad 400 miejscach pasażerskich, takie jak A380, wyniesie ponad 1700 maszyn. Maszyny tego rodzaju, o łącznej wartości 571 mld dol., będą stanowiły 19 procent w ujęciu wartościowym wszystkich dostaw samolotów pasażerskich i transportowych, a także 7 procent w ujęciu ilościowym. Z tej liczby 1318 maszyn będzie obsługiwało połączenia pomiędzy najbardziej dynamicznymi mega-miastami na świecie, których populacja i powierzchnia stale rośnie. Sytuacja ta będzie nieuchronnie prowadzić do koncentracji ruchu lotniczego. Ponad 50 procent bardzo dużych samolotów na świecie będzie eksploatowanych przez linie lotnicze w regionie Azji i Pacyfiku.

W segmencie samolotów szerokokadłubowych (od 250 do 400 miejsc), w najbliższych 20 latach dostarczonych zostanie ok. 6250 nowych samolotów pasażerskich i transportowych o wartości 1,3 bln dol., czyli 42 procent wszystkich nowych maszyn w ujęciu wartościowym i 25 procent w ujęciu ilościowym. Do grupy tej należeć będzie 4240 małych samolotów szerokokadłubowych (250 do 300 miejsc) oraz 2010 średnich samolotów szerokokadłubowych (350 do 400 miejsc). Segmenty te obsługuje rodzina samolotów A330/A340. Od 2013 roku rodzina A350XWB zaspokoi cały zakres potrzeb rynku samolotów szerokokadłubowych.

W segmencie samolotów wąskokadłubowych w ciągu najbliższych 20 lat dostarczonych będzie ok. 17 tys. samolotów o wartości ok. 1,2 bln dol., czyli 39 procent w ujęciu wartościowym i 68 procent w ujęciu ilościowym. Oznacza to wzrost w stosunku do poprzednich prognoz w wyniku pojawienia się tanich przewoźników, większej liberalizacji połączeń oraz rosnącego popytu na samoloty wąskokadłubowe w Azji.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony