Przejdź do treści
Śmigłowiec H225M wyposażony w system HForce (fot. Airbus Helicopters)
Źródło artykułu

Airbus Helicopters zakończył pierwsze próby strzeleckie systemu HForce

Firma Airbus Helicopters poinformowała o ukończeniu pierwszego etapu próbnych strzelań przy użyciu HForce, uniwersalnego systemu uzbrojenia opracowywanego dla śmigłowców komercyjnych firmy.

Program przebiega zgodnie z planem, certyfikacja pod koniec 2017 r. Próbne strzelania ze śmigłowca H225M potwierdziły możliwości uzbrojenia strzeleckiego, systemu elektrooptycznego oraz celownika nahełmowego

Przez ostatnie pięć miesięcy testowano innowacyjny system, w którego skład wchodzą komputer centralny, nahełmowy system celowniczy Thales Scorpion (HMSD - helmet mounted sight display), głowica elektrooptyczna (EOS) firmy Wescam, zasobniki z uzbrojeniem oraz  pulpity sterownicze uzbrojenia instalowane w kabinie załogi.

Wyposażony w system HForce śmigłowiec H225M przechodził testy strzeleckie od 25 maja do 3 czerwca na poligonie w Belgii. Pozwoliły one Airbus Helicopters na prezentację możliwości HForce w zakresie użycia uzbrojenia strzeleckiego, w tym wielkokalibrowych karabinów 12,7 mm, działek kalibru 20 mm i rakiet niekierowanych kalibru 70 mm. 

„Ten kluczowy etap programu został przeprowadzony zgodnie z harmonogramem, potwierdzając doskonałe, przekraczające wstępne wymagania możliwości systemu HForce, który dzięki użyciu EOS i HMSD zapewnia realną wartość dodaną w zakresie śledzenia i przechwycenia celu w dzień i w nocy”, powiedział Jean-Luc André, szef programu HForce.

Rozpoczęty dwa lata temu program HForce ma zaowocować opracowaniem modułowego, niedrogiego i łatwego w użyciu systemu uzbrojenia, który może być instalowany na wojskowych wariantach śmigłowców z komercyjnej gamy produktów Airbus Helicopters (H125M, H145M i H225M).

System HForce został opracowany w celu spełnienia wymagań służb obronnych, poszukujących lekkich śmigłowców uzbrojonych lub chcących uzupełnić obecnie eksploatowaną flotę wyspecjalizowanych śmigłowców szturmowych.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony