Przejdź do treści
Źródło artykułu

Airbus i partnerzy uruchamiają satelitarną usługę „Starling"

Airbus, organizacja non-profit The Forest Trust (TFT) i specjalizująca się w analizie zdjęć satelitarnych firma SarVision uruchomiły Starling, innowacyjną usługę satelitarną, która pozwala firmom zademonstrować, w jaki sposób przeciwdziałają wylesianiu. Komercyjny debiut następuje po udanej, sześciomiesięcznej fazie pilotażowej w łańcuchach dostaw oleju palmowego Ferrero i Nestlé, podczas której potwierdzono, że usługa Starling umożliwia bezstronne i regularne monitorowanie dużych obszarów, a także niezwykle dokładne wykrywanie i identyfikowanie zmian pokrywy leśnej. 29 czerwca zostanie zorganizowane webinarium, aby pokazać, jak Starling wspiera transformację branży oleju palmowego z wykorzystaniem zaawansowanej kombinacji optycznych i radarowych technologii satelitarnych.

W zeszłym roku liczba firm, które zobowiązały się do ograniczenia wylesiania, wzrosła o 22 proc. do 447. Dotychczas weryfikowanie postępów było trudne; firmy musiały polegać na prowadzonych przez firmy audytorskie kontrolach terenowych, które mają ograniczony zasięg i możliwości monitorowania zmian. Ponieważ komercyjne uprawy palm, soi, drewna i masy celulozowej oraz hodowla bydła odpowiadają za co najmniej dwie trzecie wylesiania w obszarach tropikalnych, firmy podejmujące zobowiązania w zakresie ochrony lasów szukały wiarygodnego narzędzia, które pozwoliłoby potwierdzić, że ich inicjatywy przynoszą efekty.

Starling zapewnia bezprecedensową dokładność dzięki kombinacji obrazów SPOT o rozdzielczości 1,5 m oraz radaru, który przenika przez pokrywę chmur, umożliwiając całoroczne monitorowanie. Dokładność ta oznacza też, że Starling pozwala łatwo odróżniać różne typy upraw, a także obszary wylesione od ponownie obsadzonych. Usługa zapewnia i promuje przejrzystość, pozwalając firmom zademonstrować, że wypełniają swoje zobowiązania, a także zarządzać działalnością, nagradzać najlepsze praktyki i przyczynić się do transformacji branży oleju palmowego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony