AZZ: Pilot i nawigator nagrodzeni

imprezy

Lotnicze zawody rajdowo-nawigacyjne odbyły się w dniach 6-10 marca 2013 r. na lotnisku w Radawcu koło Lublina. To już 47. edycja Lubelskich Zimowych Zawodów Samolotowych. To jedyna tego typu impreza w sezonie zimowym, której początki sięgają lat 30-tych.

Załoga Aeroklubu Ziemi Zamojskiej składała się z dwóch członków: pilota - Michał Iwanicki i nawigatora – Damian Chodurski. Zadaniem nawigatora było wykreślenie trasy na mapie. Ok. 20 min przed startem załoga otrzymuje kopertę, w której znajdują się: mapy, opis punktów zwrotnych i przebiegu trasy, czasy na punktach zwrotnych, zdjęcia obiektów na ziemi. Nawigator wykreśla trasę, a pilot w tym czasie zapoznaje się ze zdjęciami, rozcina je i rozkleja po kabinie. Czas przed startem nie jest wystarczający na narysowanie całej trasy dlatego nawigator w pierwszej części lotu nadal zajmuje się kreśleniem trasy. Zadaniem pilota jest odnajdowanie obiektów, które są na zdjęciach i nanoszenie ich na mapę oraz porównywanie zdjęć punktów zwrotnych (ocena prawda/fałsz). Pilot musi również wlecieć na dany punkt zwrotny (jest ich ok. 12-13) w danym czasie, tolerancja +/- 2 sek. Cała trasa trwa ok. 1 h 20 min. Nawigator po skończeniu kreślenia mapy pomaga pilotowi w odnajdowaniu obiektów ze zdjęć. Dużym utrudnieniem podczas tych zawodów są warunki pogodowe, które bardzo często znacznie ograniczają widoczność.

Pilot i nawigator AZZ odbieraja nagrody, fot A. Osowski

„Początkowo w planie było rozegranie trzech konkurencji. Były bardzo trudne warunki atmosferyczne w tych dniach. Tegoroczna edycja zimowego latania nie miała dla nas litości – podkreśla pilot AZZ - Michał Iwanicki.”

Warunki pogodowe w pierwszym dniu zmusiły organizatorów do przerwania konkurencji. Drugiego dnia silne opady śniegu wraz z bardzo niskimi podstawami chmur uniemożliwiły starty załóg. Dopiero trzeciego dnia pogoda pozwoliła na rozegranie konkurencji, a trener kadry pilotów Andrzej Osowski wyłonił zwycięzców.

Załoga AZZ otrzymała przechodnią statuetkę dla najmłodszej załogi oraz nagrodę Fair Play od dyrektora Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie gen. bryg. rez. pil. inż. Ryszarda Hać.