Ostatnie w tym roku loty falowe
Prognozy dla Nowego Targu nie były zbyt optymistyczne. Niż Aleksandra był zbyt wysoko na północ, aby dać nam czysty południowy wiatr.
Ano po telefonie na Kasprowy stwierdzamy, że - lecimy - relacjonuje Jakub Świst.
Podobno 210 stopni wieje. Holujemy się z Markiem nad regle i potem bardziej na zachód. W rejon Kościeliska i nic.
Po wyczepieniu szybowiec staje względem ziemi lecimy tylko 10km/h na kierunku 240-250 stopni. Już wiemy, że nic z tego nie będzie, odwracamy o 180 stopni aby zrobić pomiary. Po ok 1h lądujemy na lotnisku.
Następny lot robię z Jakubem Szmyd lecimy bardziej zobaczyć te piękne widoki, niż na falę. W końcu Kuba jechał połowę nocy z Warszawy.
Dziś widoki piękne widzialność na 100km i może więcej. Przesiadam się z Puchacza do Astira i startujemy z Robertem Chełmeckim. Wiemy, że nie ma co lecieć nad Tatry. Piotrek Kryj podsyła mi mms z polem falowym w rejonie Sieniawa - Raba Wyżna. Taki nietypowy hol na fale w kierunku zachodnim. Hol do 1700m po wyczepieniu dusi, a szybowiec prawie stoi w miejscu. Twardo idziemy do przodu i nagle na wario coś drgnęło. Wysokość: 1400 i zaczyna nosić 0,5; potem ustalone 1m/s. I tak w noszeniu między 1-1,5m/s wchodzimy do wysokości 2300m. Niestety tu nie mamy strefy i tylko na tyle możemy.
Po podejściu bardziej na południowy-zachód noszenie wzrasta nawet do 3m/s. Nad nami soczewka. W tym polu falowym latamy do zachodu słońca.
Galeria zdjęć na stronie: www.aeroklub.nowytarg.pl
Tekst i zdj. Jakub Świst
Komentarze