ACz: Dobry start naszych pilotów
Znakomicie wypadli piloci Aeroklubu Częstochowskiego na Toruńskich Zawodach Samolotowych. Janusz Darocha wywalczył drugie miejsce, a na dziewiątej lokacie uplasował się Marcin Skalik, który zdobył także tytuł mistrza lądowań wśród juniorów.
W VI Toruńskich Zawodach Samolotowych w lataniu precyzyjnym starowały 33 osoby: 31 zawodników z aeroklubów regionalnych oraz dwóch pilotów niezrzeszonych. Rozegrano dwie konkurencje nawigacyjne oraz trzecią – lądowań precyzyjnych. Przelot na trasie nawigacyjnej trwał 1 godzinę 20 minut. Piloci mieli do rozpoznania obiekty, których zdjęcia dostali przed lotem. Musieli znaleźć także znaki wyłożone na ziemi. Co dwie-trzy minuty mieli pomiar czasu prowadzony w niejawnych punktach kontroli czasu lotu. Za każde odchylenie czasowe dostawali punkty karne.
– Latało się bardzo dobrze. Pogoda nam sprzyjała. Wszyscy zawodnicy mieli podobne warunki – mówi Janusz Darocha z Aeroklubu Częstochowskiego. – Zaobserwowałem coraz wyższy poziom młodych zawodników, którzy latają bardzo dobrze. Widać u nich coraz większy postęp z każdym rokiem. Na pewno będzie miał nas kto zastąpić. To mnie cieszy, ale to nie znaczy, że zamierzam rezygnować z latania – śmieje się pilot. – Po wynikach widać, że jeszcze daję radę w rywalizacji z młodymi zawodnikami. A to przynosi mi dużą satysfakcję.
Janusz Darocha zajął drugie miejsce (z 325 punktami karnymi) tuż za Krzysztofem Wieczorkiem z Aeroklubu Krakowskiego (287 punktów karnych). Na trzecim miejscu znalazł się Zbigniew Chrząszcz z Aeroklubu Wrocławskiego (377 punktów karnych). Dobrze wypadł także drugi zawodnik Aeroklubu Częstochowskiego – Marcin Skalik, który zajął 9. pozycję.
– Na treningu szło mi jeszcze lepiej i miałem spory apetyt na zawody – mówi Marcin Skalik. – Pierwsza trasa na zawodach poszła mi jednak znacznie gorzej niż się spodziewałem. Stwierdziłem jednak, że nie ma co się załamywać. Spiąłem się w drugiej trasie i udało mi się awansować z 15. miejsca na dziewiąte.
Marcin Skalik świetnie spisał się w konkurencji lądowań precyzyjnych. Zdobył tytuł mistrza lądowań wśród juniorów i otrzymał przechodni puchar.
– Zmieniłem sposób lądowania w stosunku do ubiegłego sezonu – opowiada Marcin Skalik. – W ubiegłym sezonie wypadałem w skrajnie różny sposób. Miałem albo bardzo dobre lądowania, albo fatalne. Teraz zmieniłem styl podejścia do lądowania. I choć podczas rozgrywania tej konkurencji dość mocno wiało, lądowanie dobrze mi wychodziło – cieszy się częstochowski pilot.
Toruńskie zawody rozpoczęły sezon latania precyzyjnego w Polsce. Następne zawody piloci rozegrają za miesiąc w Jeleniej Górze. (wik)
Komentarze