21. Mistrzostwa Świata Modeli Redukcyjno-Latających Samolotów w konkurencji F4B i F4C
31 lipca na lotnisku Częstochowa-Rudniki uroczyście otwarto 21. Mistrzostwa Świata Modeli Redukcyjno-Latających Samolotów w konkurencji F4B i F4C. Wśród gości honorowych znaleźli się przedstawiciele władz województwa śląskiego. Ceremonię uświetnił pokaz akrobacji samolotowej.
Choć pogoda od rana była niepewna i nie szczędziła deszczu, po południu okazała się łaskawa dla częstochowskiego lotniska. Przestało padać, a zza chmur od czasu do czasu wyglądało słońce. Na ceremonię otwarcia stawiły się reprezentacje 18 państw z czterech kontynentów: Europy, Ameryki Północnej i Południowej oraz Australii.
W konkurencji modeli F4B – na uwięzi oraz F4C – sterowanych radiem, a także w klasie F4G tzw. gigantów – imprezie towarzyszącej mistrzostwom bierze udział ponad 100 zawodników. Uczestników zawodów, gości i widzów tej widowiskowej imprezy przywitał podczas ceremonii otwarcia Włodzimierz Skalik, prezes Aeroklubu Polskiego.
"Dziś nasze lotnisko stało się areną zmagań najlepszych modelarzy na świecie. Z wielką satysfakcją będziemy oglądać precyzyjnie wykonane miniatury samolotów i mistrzostwo ich pilotażu," powiedział Włodzimierz Skalik. "Modelarstwo lotnicze to wyjątkowa dyscyplina sportu. Odgrywa ważną rolę w edukacji lotniczej dzieci i młodzieży. Łączy w sobie wiele aspektów wychowania tak ogólnego, jak i technicznego, lotniczego i fizycznego. To pierwszy etap szkolenia lotniczego. Stanowi najlepsze wstępne przygotowanie do szkolenia teoretycznego i praktycznego przyszłego pilota. Podziwiamy nie tylko benedyktyńską dokładność, misterną precyzję, z którą zawodnicy wykonali swoje modele samolotów, ale i wysiłek ich treningu, przygotowanie kondycyjne, koordynację ruchową, refleks, zręczność, odporność psychiczną i umiejętność koncentracji," podkreślił prezes Aeroklubu Polskiego.
Wśród gości honorowych był marszałek województwa śląskiego – Bogusław Śmigielski, a także członkowie zarządu województwa śląskiego: Mariusz Kleszczewski i Piotr Spyra. Częstochowę reprezentował wiceprezydent Piotr Biernat. W uroczystościach uczestniczyli także Andrzej Kwapisz, starosta częstochowski oraz Waldemar Chmielarz, wójt gminy Rędziny. Bogusław Śmigielski w swoim wystąpieniu mówił o ogromnych tradycjach lotniczych w województwie śląskim, o sukcesach zawodników w sportach lotniczych. Wyraził też uznanie dla tych, którzy startują w modelarskich mistrzostwach świata.
"Życzę przede wszystkim dobrej pogody i dobrej lotniczej rywalizacji sportowej," powiedział zawodnikom marszałek województwa śląskiego. Na znakomite przygotowanie organizacyjne mistrzostw zwrócił uwagę przewodniczący jury FAI na rozgrywanych zawodach Narve Jensen, Norweg, który pełni funkcję przewodniczącego Podkomisji Modelarskiej CIAM FAI.
"Jedyne, czego nam brakuje, to współpraca z pogodą i jeżeli ta będzie nam sprzyjała, to zawody będą udane," powiedział Narve Jensen. "Środowisko modelarskie poddaje się recesji, która panuje na świecie," przyznał. "Nie wszystkie z zapowiedzianych na mistrzostwa świata ekip się pojawiły, ale z drugiej strony mamy kilka nowych drużyn, które serdecznie witamy," dodał przewodniczący jury FAI.
Ceremonię otwarcia uświetnił pokaz lotniczy i choć – ze względu na brzydką pogodę – nie doleciały wszystkie akrobacyjne samoloty, to piloci pokazali prawdziwy show. Piorunujące wrażenie na widzach zrobił zwłaszcza Marek Szufa, znakomity pilot akrobacyjny, który pilotuje także Boeinga 767 oraz modele samolotów.
Szufa latał na dwupłatowym małym samolocie akrobacyjnym robiąc w powietrzu karkołomne beczki, błyskawicznie wznosząc się w górę i gwałtownie opadając z prędkością ponad 300 km na godzinę. Widzom o mniej silnych nerwach wydawało się, że już, za chwilę runie wprost na murawę lotniska, gdy lecąc tuż nad ziemią porywał samolot w górę szybując w przestworzach z dodatkowymi efektami dymnymi.
"Trzeba mieć wyczucie prędkości, przyzwyczaić się do niej i umieć nią operować," tłumaczy Marek Szufa. "Ale trzeba zachować także rozsądek, bo wystarczy drobne drżenie rąk i lot mógłby zakończyć się tragicznie," dodaje.
Podczas ceremonii otwarcia spodobała się też Młodzieżowa Orkiestra Dęta, która zaprezentowała swoje umiejętności muzyczne i ciekawe układy choreograficzne. O tym, że modelarstwo lotnicze to sport nieprzewidywalny, a zawodnicy trenują na granicy ryzyka można było się przekonać na rudnickim lotnisku podczas popołudniowych lotów treningowych. Pilot z ekipy Norwegii startujący w klasie F4C miał problem ze swoim modelem. Silnik stracił moc i model SAAB SAFIR 91B runął w dół i się roztrzaskał.
Komentarze