Cessna 310R rozbiła się na autostradzie w Los Angeles
30 czerwca, na autostradzie nr 405 w pobliżu lotniska Johna Wayne'a rozbiła się Cessna 310R. Samolot wykonywał podejście do lądowania na pas startowy 20R i według świadków, chwilę przed tym jak spadł na jezdnię, miał problemy techniczne.
Po uderzeniu stanął w płomieniach. Na pokładzie samolotu, który może przewozić do sześciu osób, znajdował się pilot i pasażer. Obaj zostali ranni i zabrani do szpitala. Chwilę po zdarzeniu lotnisko zostało zamknięte dla przylotów (odloty odbywały się normalnie), ale niedługo potem ponownie otwarte.
Według wstępnych ustaleń samolot wystartował z lotniska Johna Wayne,a i po kilku minutach lotu załoga zawróciła zgłaszając Mayday. Aktualnie trwa dochodzenie Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) mające wyjaśnić przyczyny zdarzenia.
Komentarze