Przejdź do treści
Źródło artykułu

Święto "Czerwonych Beretów"

„Choć szanujemy i wysoko cenimy tradycje i dokonania naszych poprzedników, to jednak przede wszystkim skupiamy naszą uwagę na realizowaniu bieżących zadań. Jestem przekonany, że obecnie Brygada (…) jest w stanie podjąć wszelkie zadania w obronie pokoju, gdy zajdzie taka potrzeba" – podkreślał w swoim przemówieniu generał brygady Adam Joks.

Drugi dzień obchodów Święta 6 Brygady Powietrznodesantowej rozpoczął się uroczystą zbiórką, gdzie wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. Wojewoda Małopolski Jerzy Miler, Szef Zarządu Wojsk Aeromobilnych i Zmotoryzowanych Dowództwa Generalnego RSZ generał brygady Andrzej Reudowicz, dowódcy krakowskich jednostek wojskowych oraz rodziny żołnierzy i goście ze środowisk spadochroniarskich z Niemiec, Holandii i Wielkiej Brytanii. Nie zabrakło także zaprzyjaźnionych szkół, mieszkańców Małopolski i sympatyków jedynej polskiej, w pełni spadochronowej jednostki.

W czasie uroczystości za zaangażowanie i poświecenie w wykonywaniu swoich obowiązków wyróżnionych zostało kilkudziesięciu spadochroniarzy. Wręczone zostały między innymi Medale za Zasługi dla Obronności Kraju, Gwiazdy Afganistanu oraz odznaki pamiątkowe 6 Brygady Powietrznodesantowej.

Tradycyjnie już tę część obchodów święta zakończyła defilada pododdziałów z wszystkich jednostek wchodzących w skład „czerwonych beretów”. Po jej zakończeniu odbyła się też prezentacja sztandaru Szkoły Podstawowej w Mazurach, której patronem jest generał Bronisław Kwiatkowski, były dowódca krakowskich spadochroniarzy.



W czasie obchodów święta nie mogło zabraknąć pokazów wyszkolenia, sprzętu i oczywiście skoków spadochronowych dzięki którym koszary 6 batalionu dowodzenia przez chwilę stały się miejscem dynamicznej prezentacji żołnierskiej sprawności.



Wszystko to odbywało w oprawie muzycznej Zespołu Estradowego 6BPD „Czasza”, oraz grup artystycznych. Przybyli na piknik goście mogli też skosztować słynnej w świecie polskiej, wojskowej grochówki i innych specjałów przygotowanych przez kucharzy w „czerwonych beretach”.

Tekst: kpt. Marcin Gil
Zdjęcia: Mariusz Bieniek

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony