Przejdź do treści
Tezy dronowe 2019 (fot. 5zywiolow.pl)
Źródło artykułu

Prawda czy fałsz? Tezy dronowe 2019 – wyniki sondażu internetowego

Czy rynek dronów rozwinie się dzięki nowym przepisom o BVLOS, wdrożeniu PansaUTM, rozwojowi U-Space i działalności Centralno-europejskiego Demonstratora Dronów (CEDD)?

Sławomir Kosieliński z Fundacji Instytutu Mikromakro (droniada.eu) oraz Dariusz Werschner z Polskiej Izby Systemów Bezzałogowych (pisb.pl) przygotowali łącznie pięć tez o rynku dronowym, których prawdziwość poddali pod głosowanie wszystkim użytkownikom dronów i uczestnikom rynku. To sonda internetowa, o której informowali w styczniu 2019 r. poprzez Facebook, Twitter, LinkedIn oraz media jak Świat Dronów i Droneradar. Poniżej publikujemy wyniki sondażu internetowego oraz zapraszamy do poznania opinii uczestników rynku.

TEZA I Nowe przepisy dotyczące BVLOS znacząco wpłyną na rozwój branży usług w oparciu o systemy bezzałogowe.
•  TEZA II Idea U-Space upowszechni użycie profesjonalnych dronów w polskich miastach.
TEZA III Inicjatywa CEDD (Centralno-Europejskiego Demonstratora Dronów) jest istotnym elementem budowy kompletnego modelu infrastruktury U-Space w Polsce.
•  TEZA IV Systemy bezzałogowe jako część robotyki mają podlegać osobnym aktom prawnym od Prawa lotniczego.
TEZA V System teleinformatyczny UTM będzie podstawowym komponentem zapewniającym bezpieczeństwo operacji bezzałogowych statków powietrznych w przestrzeni powietrznej.

Ankietowani wyrażali swoją opinię o prawdziwości tez w skali od 0 do 10, gdzie 0 oznaczało, że „się absolutnie nie zgadzam z postawioną tezą”, 5 oznaczało właściwie „na dwoje babka wróżyła; ani tak ani siak, i tak i nie”, zaś 10 „tak, prawda na 100%”. Badanie trwało od 15 do 31 stycznia 2019 r. Głos zabrało 160 osób (148 mężczyzn, 12 kobiet).

Najliczniejszą grupą respondentów były osoby, które uważają drony za swoje hobby, ponieważ zawodowo zajmują się czymś innym (39%). Następną – pracownicy firm dronowych (24%) i właściciele firm dronowych (21%). Pozostali (16%) w podziale na trzy podgrupy przedstawili się jako generalnie zainteresowani nowymi technologiami.

Najwięcej wypowiedziało się osób w wieku 25 – 35 lat (31%), potem 35 – 45 lat (23%), wreszcie 18 – 25 lat (17%). Najmniej zaś powyżej 65 lat (2%). Sondę zdominowali mężczyźni (93%).

W analizie wyników pogrupowaliśmy opinie na kategorie: negatywna (0 – 2); negatywna+ (3 – 4); neutralna (5); neutralna+ (6 – 7); pozytywna (8 – 9), pozytywna+(10). Korelowaliśmy je następnie je z określeniem respondenta, kim jest na rynku dronów, jego wiekiem i płcią.

Interesariusze dronowi wykazują się ostrożnym optymizmem do przyszłości, sytuacji na rynku i zmian w prawie. Gdzieniegdzie dominuje jednak postawa neutralna i na nie, szczególnie wśród respondentów powyżej 45 roku życia.

TEZA I

31 stycznia 2019 r. weszło w życie „Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 20 grudnia 2018 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy – Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków”. Polska jako pierwsza na świecie przygotowała przepisy pozwalające na loty BVLOS do różnych celów gospodarczych i badawczych. Właśnie dlatego poprosiliśmy o opinię uczestników rynku w pierwszej kolejności.

Teza o znaczącym wpływie nowych przepisów BVLOS na rozwój branży usług w oparciu o systemy bezzałogowe, spotkała się z bardziej niż neutralnym uznaniem, właściwie na granicy z opinią pozytywną. Świadczy o tym wysoka mediana, która wynosi 7 (wartość środkowa zbioru danych; wartość mediany wskazuje nam, że połowa naszych wyników ma wartość poniżej wartości mediany, a druga połowa ma wartość powyżej wartości mediany).

Na dodatek odchylenie standardowe (2,72 à im mniejsza wartość odchylenia, tym obserwacje są bardziej skupione wokół średniej) najniższe wśród pięciu tez, potwierdza powyższą obserwację. W ujęciu procentowym łącznie 42% respondentów przyjęło tą tezę pozytywnie (23%) i bardzo pozytywnie (19%).

Największymi jej zwolennikami okazali się właściciele firm dronowych w grupach wiekowych 25 – 35 lat i 35 – 45 lat. Następnie hobbyści z grupy wiekowej 25 – 35 lat. Natomiast zdecydowanie negatywnie wypowiedzieli się przeciwko niej pracownicy firm dronowych w wieku 25 – 35, chociaż należy podkreślić, że ta grupa wiekowa podzieliła się po równo na zwolenników i przeciwników.

Znowuż najbardziej neutralną postawę „ani tak ani nie” przyjęła grupa wiekowa 35 – 45 lat w kategorii „drony to moje hobby, zawodowo zajmuję czymś innym”.

TEZA II

O U-space dyskusja trwa od jesieni 2016 r., lecz w tym roku coraz sprawniej wykluwają się warunki do urzeczywistnienia tej idei. Nadzieję, że U-space upowszechni użycie profesjonalnych dronów w polskich miastach, odnotowaliśmy również w naszej sondzie. Mediana (6,5) jest trochę niższa niż w poprzednim przypadku, odchylenie standardowe ciut większe (2,87), lecz ta idea przekonuje do siebie reprezentantów głównych interesariuszy. Aż 41% ma o tej tezie pozytywną i bardzo pozytywną opinię. To o połowę więcej niż jej zadeklarowani przeciwnicy (21%).

Wszelako nowe rozporządzenie o BVLOS jako byt urealniony bardziej pobudza wyobraźnię niż U-space „wciąż w budowie”.

Najbardziej optymistycznie do tej tezy są nastawieni pracownicy firm dronowych i właściciele firm. Wśród ocen pozytywnych i bardzo pozytywnych dominują właśnie ich opinie. Aż połowa ocen bardzo pozytywnych pochodzi od nich, zaś 25% od hobbystów. Notabene należy do nich największy procent osób dość negatywnie traktujących U-space jako szansę na rozwój (67%).

O U-space najbardziej entuzjastycznie wypowiadają się osoby w wieku 35 – 45 lat, zaś znaczący sceptycyzm wykazują osoby między 55 s 65 rokiem życia.

TEZA III

Teza o istotnym związku między inicjatywą CEDD (Centralno-Europejskiego Demonstratora Dronów) a budową infrastrukturą U-space w Polsce została przyjęta z  życzliwą rezerwą przez respondentów. Mediana wyniosła raptem 5,5, zaś odchylenie standardowe 2,82.

Z jednej strony aż 18% interesariuszy wypowiedziało się bardzo negatywnie o tej tezie, zaś 9% negatywnie, ale z drugiej strony 13% zgodziło się z nią w stopniu znacznym i 9% w stopniu absolutnym. Wszakże postawę neutralną przyjęło 51% ankietowanych. Głównie to osoby w wieku 18 – 25 lat i po 55 roku życia.

Tezę poparli przedsiębiorcy dronowi i ich pracownicy, lecz również wśród nich jest całkiem spory procent przeciwników. Zapewne ta sytuacja ulegnie zmianie w ciągu 2019 r., w czasie którego CEDD zbuduje swoją rozpoznawalność i markę.

TEZA IV

Stawiając tą tezę, chcieliśmy sprawdzić, czy interesariusze widzą sens w rozdzieleniu przepisów dronowych od Ustawy z dnia 3 lipca 2002 r. Prawo lotnicze i czy zgadzają się z naszą opinią, że drony to część robotyki.

Tytułem wyjaśnienia, uważamy, że dzisiaj – pomimo najlepszych chęci, starań i dokonań Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC), Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP), szerzej – rządu RP – zbyt często jest stosowana prawnicza fraza „wyłączenie spod wymogów Ustawy – Prawo lotnicze” w stosunku do dronów (oficjalnie – Bezzałogowych Statków Powietrznych). Ten akt prawny wraz ze swoimi rozporządzeniami przestaje być spójny i zrozumiały dla uczestników rynku.

Każda z wymienionych wyżej instytucji, co widać zwłaszcza po wydaniu mądrego i potrzebnego nowego rozporządzenia o BVLOS, musi prowadzić intensywną kampanię informacyjną, dawać kilkustronicowe wyjaśnienia, wręcz na nowo przepisać ten akt prawny, by te wszystkie wyłączenia stały się jasne i przejrzyste.

Po za tym, gdy systematycznie drony stają się latającymi robotami, ich związek z lotnictwem polega już tylko na prawach fizyki i przestrzeganiu przepisów o wspólnym użytkowaniu przestrzeni powietrznej (a raczej – nie wchodzeniu sobie w paradę i zapewnieniu widoczności robotów w systemach kontroli ruchu powietrznego).

Ergo, w takiej sytuacji należy przygotować osobny akt prawny w randze ustawy np. Ustawa o robotach (vel Ustawa o bezzałogowych i autonomicznych systemach latających), który pozostając zgodny z Prawem lotniczym, zajmuje się latającymi robotami w sposób kompleksowy. Definiuje, co to jest U-space, UTM, DTM, jakie są wymagania rejestracyjne i certyfikacyjne wobec robotów etc. etc.

Tyle wizji, rzeczywistość jest dla nas bolesna jako zwolenników tej tezy. Otóż mediana wyniosła 5, zaś odchylenie standardowe 3,79 – najwyższe wśród ocenianych tez. Aż 33% respondentów powiedziało wprost, że ocenia tą tezę absolutnie negatywnie, 9% zaś negatywnie. Razem daje to 42% głosów przeciw. Natomiast przyznało nam rację w stopniu maksymalnym tylko 22% ankietowanych, zaś 14% przyjęło pozytywnie. Słowem, „za” opowiedziało się 36% uczestników badania. Pozostali przyjęli postawą mniej lub bardziej neutralną.

Przeciw są właściciele firm dronowych (50% głosów na NIE), ich pracownicy (40%) i hobbyści. Jej zwolennikami są tylko obserwatorzy rynku, lecz ich głos z racji na zdecydowanie mniejszy udział w sondzie, nie ma takiego znaczenia jak tamte grupy.

Również nasza teza się nie obroniła w podziale na wiek uczestników. Są jej gremialnie przeciwni ankietowani w wieku od 18 do 65 lat. W większym przybliżeniu absolutnie przeciw są właściciele firm od 18 do 25 r., następnie ich rówieśnicy – pracownicy i hobbyści.

Traktujemy to – z jednej strony jako dowód uznania dla ULC, PAŻP i edukatorów bezpiecznego latania zgodnie z przepisami lotniczymi – z drugiej strony jako chęć zachowania statusu wtajemniczonego użytkownika przestrzeni powietrznej, takiego prawie lotnika. Paradoksalnie może się okazać, że wspomniane wyżej instytucje jako trendsettrzy mogą z czasem dążyć do rozdzielenia na poziomie ustawowym przepisów dronowych i lotniczych, gdy gwałtownie zwiększy się liczba operacji powietrznych z udziałem latających robotów i zwyczajnie nie da się stosować kolejnych „wyłączeń od wyłączeń do wyłączeń”. Za tym jednak muszą się opowiedzieć władze i organizacje lotnicze przynajmniej w Unii Europejskiej.

TEZA V

W tym przypadku chodziło nam o poznanie opinii uczestników rynku o systemie teleinformatycznym UTM, nad którym pracują wspólnie PAŻP, Droneradar i Hawk-e.  W grudniu 2018 r. rozpoczęły się testy cyfrowych planów lotów dla bezzałogowych statków powietrznych dFPL (Drone Flight Plan) w ramach systemu zarządzania ruchem dronów PansaUTM. Jest unikalna na skalę światową aplikacja, która skraca czas otrzymywania zgody na lot dronem, integruje środowisko lotnicze z lokalnymi włodarzami przestrzeni powietrznej i generalnie przyczyni się do podniesienia bezpieczeństwa lotniczego.

Zapewne nasi respondenci nie mieli możliwości zapoznać się ze wszystkimi funkcjonalnościami tej aplikacji, toteż ich odpowiedzi należy traktować szerzej jako stopień zaufania do systemów teleinformatycznych w lotnictwie (i robotyce…).

Mediana wyniosła 6, zaś odchylenie standardowe wróciło na poziom całego badania i wyniosło 2,76. 18% respondentów wypowiedziało się negatywnie o tej tezie, aż 48% przyjęło ją neutralnie, zaś 34% wyraziło swoje pozytywne nastawienie. Można przyjąć, że gdy zainteresowani skorzystają z dobrodziejstw systemu PansaUTM, wzrośnie ich aprobata wobec systemu UTM. Najmniej wątpliwości mają hobbyści w wieku 25 – 35 lat i młodsi od nich pracownicy firm dronowych. Życzliwą neutralność zachowują właściciele firm dronowych we wszystkich grupach wiekowych. Można to tłumaczyć tym, że jeszcze nie przeliczyli korzyści z UTM na zyski.

Podsumowanie

Niewątpliwie warto będzie powtórzyć to badanie za kilkanaście miesięcy i sprawdzić wówczas czy mieli rację optymiści czy pesymiści. Na razie cieszmy się z postępowego prawa i przedstawicieli instytucji publicznych nastawionych na współpracę z rynkiem i reagowanie na ich potrzeby. To dobrze rokuje na przyszłość.

Wszystkie wykresy są dostępne pod adresem: bit.ly/tezydronowepdf oraz na stronie www.5zywiolow.pl

Dziękujemy!

Sławomir Kosieliński, prezes zarządu Fundacji Instytut Mikromakro / dyrektor Ośrodka Badań nad Przyszłością Collegium Civitas oraz Dariusz Werschner, Polska Izba Systemów Bezzałogowych

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony