Przejdź do treści
Źródło artykułu

SH-2G na manewrach za kołem polarnym

W niedzielę, 2 marca, wydzielony z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego komponent po raz drugi w tym roku zaokrętował się na pokładzie fregaty ORP "Gen. T. Kościuszko". Polski okręt wraz ze śmigłowcem SH-2G będą reprezentować nasz kraj w rozpoczynających się w przyszłym tygodniu międzynarodowych manewrach "Cold Response 2014". Organizowane pod auspicjami NATO i ONZ ćwiczenia odbędą się za kołem polarnym, w północnej części Norwegii.

Komponent wydzielony z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni Babich Dołach składa się z 2 pilotów, 2 nawigatorów-operatorów systemów poszukiwawczo-uderzeniowych oraz 12 specjalistów służby inżynieryjno-lotniczej zabezpieczających wykonywanie obsług bieżących, napraw oraz operacje śmigłowcowe na pokładzie okrętu. Jego dowódcą jest kpt. pil. Janusz Grzybowski z klucza śmigłowców pokładowych SH-2G.

Po opuszczeniu polskich wód terytorialnych ORP "Kościuszko" skieruje się do położonego 350 km za kołem polarnym norweskiego Tromso. Tam w przyszłym tygodniu rozpocznie się faza portowa i zgrywająca ćwiczenia.

"Cold Response" to cykliczne manewry, które po raz pierwszy odbyły się w 2006 roku. W tegorocznych, szóstych z kolei, planowany jest udział ponad 16 000 żołnierzy z 16 państw. Celem ćwiczenia jest wszechstronne przygotowanie oraz podnoszenie kompatybilności poszczególnych komponentów sił zbrojnych (lądowego, powietrznego i morskiego) do działań w warunkach zimowych.

Główne zadanie komponentu morskiego będzie polegało na zabezpieczeniu operacji desantu oraz wsparcia jego działań w trudnym pod względem warunków atmosferycznych rejonie. Dodatkowo polska fregata oraz bazujący na jej pokładzie śmigłowiec prowadzić będą działania w zakresie doskonalenia techniki zwalczania okrętów podwodnych (ZOP), nawodnych, odparcia ataku powietrznego oraz działania asymetryczne z wykorzystaniem szybkich łodzi motorowych.

To drugi w tym roku udział ORP "Kościuszko" oraz personelu klucza śmigłowców pokładowych w międzynarodowych manewrach u wybrzeży Norwegii. W ubiegłym miesiącu polska fregata wraz ze śmigłowcem SH-2G uczestniczyła w manewrach NATO pod kryptonimem "Dynamic Mongoose". Ich głównym celem było doskonalenie poziomu wyszkolenia sił sojuszu w aspekcie prowadzenia operacji zwalczania okrętów podwodnych.

SH-2G to maszyna przeznaczona do prowadzenia rozpoznania, wykrywania i identyfikacji jednostek nawodnych, poszukiwania, śledzenia i niszczenia okrętów podwodnych a także działań poszukiwawczo–ratowniczych i logistycznych. Jego podstawowe wyposażenie stanowi radar obserwacji obiektów nawodnych oraz systemy wykrywania okrętów podwodnych - wyrzucane pławy radiohydroakustyczne i detektor anomalii magnetycznych. Śmigłowiec przystosowany jest również do prowadzenia ognia z pokładowej broni strzeleckiej. Dzięki temu SH-2G mogą być wykorzystywane do zwalczania zagrożeń asymetrycznych oraz wsparcia działań wojsk specjalnych. SH-2G może być uzbrojony w torpedę MU-90 Impact. Na wyposażeniu 43. Bazy Lotnictwa Morskiego znajdują się cztery tego typu maszyny. Ich załogę stanowi dwóch pilotów oraz nawigator-operator systemów poszukiwawczo-uderzeniowych.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony