Bieszczadzki Puchar Paralotniowy 2010 na półmetku
Do zakończenia Pucharu pozostały raptem dwa miesiące, a zacięta rywalizacja wciąż trwa i na dobrą sprawę, wszystko jeszcze może się zdarzyć. Tegoroczny BPP jest bez wątpienia jedną z najbardziej udanych edycji. Już na półmetku okazało się, że jest to Puchary wyjątkowy z kilku powodów. W rankingu zanotowane zostały przeloty o rekordowym dystansie; już dziś wiemy, że ten Puchar zgromadził rekordową liczbę pilotów, którzy zdołali osiągnąć niezbędny minimalny dystans, uprawniający do udziału w zawodach.
Do tej pory w rankingu XCC Polska 2010 zgłosiło się do udziału w BPP 25 pilotów. Organizatorów radością i paralotniarską dumą napawają wnioski, jakie nasuwają się po analizie wyników ze wszystkich pięciu edycji. Po pierwsze można zaobserwować znaczący wzrost umiejętności pilotów w paralotniarstwie przelotowym, którego organizatorzy BPP są głównym promotorem nie tylko na Podkarpaciu. Są to dane doskonale mierzalne (wyrażane w kilometrach pokonywanych dystansów) i znakomicie odzwierciedlające niezwykle wysoki poziom zawodów. Po drugie rosnąca z roku na rok frekwencja zawodników w Pucharze, świadczy o wciąż rosnącym znaczeniu zawodów i ich prestiżu.
Obecnie, liderem w rankingu, z rekordowym dorobkiem punktowym (285 pkt.) jest Arek Sabat z Prowing Team. Tuż za nim znajduje się rekordzista, z najdłuższym dystansem przelotu, Michał Warda z Karpaty Paragliding Team, który po raz kolejny pokonał dystans 100 km. W ciągłej pogoni za czołówką jest Mariusz Witlański (Prowing Team) zajmujący obecnie 4. miejsce w rankingu, ubiegłoroczny zwycięzca Pucharu, który po kontuzji powrócił do rywalizacji i skutecznie nadrabia straty. Na miejscu 3. w rankingu plasuje się Wacław Kuzło (Prowing Team).
Aktualna klasyfikacja BPP 2010
Komentarze