Przejdź do treści
Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych
Źródło artykułu

Raport Końcowy nr 286/09 PKBWL

13 lipca br. ukazał się Raport Końcowy nr 286/09 Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych dotyczący wypadku szybowca SZD-48-1 Jantar std 2, do którego doszło 13.05.2009 o godz.17:04, na lotnisku EPLS (Leszno).

Dnia 13 maja 2009 r. w Centralnej Szkole Szybowcowej Aeroklubu Polskiego w Lesznie
odbywały się Szybowcowe Mistrzostwa Polski w klasie otwartej i Krajowe Zawody
Szybowcowe o puchar prezydenta miasta Leszno.

W ramach tych zawodów rozgrywano konkurencję szybowcową– wielokąt 300km. Po wykonaniu konkurencji pilot z licencją pilota szybowcowego na szybowcu Jantar std 2 o godz. 17:04. czasu lokalnego podchodził do lądowania bezpośrednio z trasy, na kierunku lądowania 06, na wysokości 3m z prędkością 110 km/h. Kierowanie lotami odbywało się z wieży portu lotniczego.

W rejonie lądowania znajdował się pomocnik kierownika lotów, pilot z licencją pilota szybowcowego z uprawnieniami instruktorskimi klasy 2 i z licencją samolotową turystyczną, którego zadaniem było, między innymi, przypominanie lądującym pilotom o wypuszczeniu podwozia. Zauważył on, że szybowiec, o znakach startowych WS i znakach rozpoznawczych D-4085, przeciął linie mety na wysokości 3m i kontynuował lot do lądowania ze schowanym podwoziem. Pomocnik kierownika lotów podał przez radio komendę: „Whisky Sierra wypuść podwozie”.

Kilka sekund po tej komendzie szybowiec przeszedł na zniżanie pod dużym kątem i ze schowanym podwoziem zderzył się, przodem kadłuba i kołem ogonowym, z nawierzchnią trawiastą. W wyniku zderzenia została rozbita osłona kabiny. Uchylna część kabiny otworzyła się i pozostała otwarta do zakończenia dobiegu. Szybowiec po przyziemieniu nie oderwał się już od ziemi. W ostatniej fazie dobiegu utracił nieznacznie kierunek w lewo i zatrzymał się w odległości około 80m od pierwszego zetknięcia z nawierzchnia trawiasta.

Komisja na podstawie oświadczeń pilota i analizy przebiegu lotu oceniła, że pilot szybowca po odebraniu informacji od kierującego lądowaniem o nie wypuszczeniu podwozia, będąc na małej wysokości lotu, zamknął hamulce aerodynamiczne, przełożył drążek sterowy do lewej reki i odblokował podwozie. W tym czasie mimowolnie oddał drążek sterowy „od siebie” co przy prędkości lotu 110 km/h spowodowało przejście na zniżanie i zderzenie z ziemią. Pilot oświadczył, że w ostatniej fazie zniżania ściągnął drążek sterowy „na siebie”, co jednak nie zapobiegło zderzeniu szybowca z ziemią.

Pilot opuścił szybowiec o własnych siłach. Pomocnik kierującego lądowaniami powiadomił kierownika lotów na Wieży o uszkodzonym szybowcu. Załogi wykonujące dolot zostały poinformowane o uszkodzonym szybowcu stojącym w rejonie lądowania.
Pilot szybowca uskarżał się na bóle kręgosłupa.

Komisja ustaliła, że przyczyną wypadku było mimowolne oddanie drążka sterowego „od siebie” po jego przełożeniu do lewej reki w celu wypuszczenia podwozia prawą ręką.

PKBWL orzekła także, iż okolicznością sprzyjającą zdarzeniu było nadmierne skoncentrowanie pilota na wykonaniu dolotu na metę w końcowej fazie konkurencji lotniczej, które doprowadziło do pominięcia czynności wypuszczenia podwozia.

Cały Raport Końcowy znajduje się na stronie PKBWL.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony