USA: Nie będzie mandatu za awaryjne lądowanie
Pilot, który w miniony poniedziałek awaryjne lądował na autostradzie I-85 w stanie Karolina Północna nie będzie musiał płacić za akcję służb porządkowych.
Departament Transportu we wtorek informował, że pilot będzie musiał zapłacić mandat wynoszący ponad 3 tys. dolarów. Dzień później urząd wycofał się z tego pomysłu. Miało chodzić o pokrycie kosztów usunięcia samolotu z autostrady, wymiany znaków, zatrzymania ruchu i przeprowadzenia objazdów.
– Departament indywidualnie bada każdą sprawę. W tym wypadku uznano, że karanie pilota nie będzie konieczne – powiedział rzecznik.
Cessna 182L lądowała awaryjnie na autostradzie w poniedziałek. Maszyna leciała z Tennessee do Silver City, gdy nagle doszło do awarii silnika. Pilot próbował lądować na lotnisku w Davidson County, jednak okazało się ono być zbyt oddalone. Samolot wylądował na pasie zieleni oddzielającym jezdnie, a następnie przez dwa pasy ruchu przekołował na pobocze.
– Wiedziałem, że nie dam rady dolecieć do lotniska. Gdy dzieje się coś takiego, to nie panikujesz, tylko działasz. Gdyby tam były linie wysokiego napięcia, byłoby nieciekawie – powiedział pilot, Cliff Evans.
Na pokładzie znajdowały się trzy osoby, nikomu nic się nie stało. Sprawę bada NTSB.
Komentarze