Duże osiągnięcie instruktorów z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej na międzynarodowych zawodach Leapfest w USA
Żołnierze z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej udowodnili, że należą do ścisłej światowej czołówki spadochroniarzy! Polscy instruktorzy pokazali swoje umiejętności na zawodach Leapfest 2025, które na początku sierpnia zorganizowała amerykańska Gwardia Narodowa. Drużynowo Polacy zajęli dziesiąte miejsce, rywalizując z 52 zespołami z 18 państw.
Organizowane w Exeter w stanie Rhode Island zawody Leapfest należą do jednych z największych wydarzeń spadochronowych na świecie i co roku przyciągają elitarne jednostki powietrznodesantowe z różnych państw. Polska reprezentacja wzięła udział w rywalizacji po raz drugi. A czteroosobową drużynę po raz kolejny do Stanów Zjednoczonych wysłała 25 Brygada Kawalerii Powietrznej. Polscy żołnierze podczas 40. edycji Leapfest wywalczyli dziesiąte miejsce w klasyfikacji drużynowej na 53 startujące zespoły z całego świata. W ubiegłym roku nasza reprezentacja uplasowała się w połowie stawki.
– To bardzo dobry wynik, który jest owocem ciężkiej pracy, precyzji i doskonałego zgrania całego zespołu – ocenia kpt. Orłowski z 25 BKPow, który był jednym z uczestników zawodów.
Skok do elity
W rywalizacji indywidualnej wyróżnił się st. kpr. Kotusiewicz, który zajął 18. miejsce na 212 zawodników. Sukces odniósł również kpt. Orłowski, który otrzymał nagrodę SGM Christopher L. Callan International Jumpmaster Award.
W zawodach startowały drużyny składające się z czterech skoczków, którzy mieli do dyspozycji spadochrony MC-6. Żołnierze desantowali się z pokładu śmigłowca CH-47 Chinook znajdującego się na wysokości 450 m.
– MC-6 to spadochrony będące w wyposażeniu armii Stanów Zjednoczonych. Nasi żołnierze wykonują skoki na tych spadochronach w ramach ćwiczeń organizowanych przez Amerykanów – mówi jeden z żołnierzy uczestniczących w Leapfest 2025.
Instruktor dodaje, że żołnierze z Ośrodka Szkolenia Aeromobilno-Spadochronowego w Leźnicy Wielkiej mają okazję do skoków z wykorzystaniem tego sprzętu np. podczas ćwiczeń „Toy Drop”.
Rywalizacja, ale też szkolenie i szacunek
Zadaniem zawodników biorących udział w Leapfest było wylądowanie jak najbliżej oznaczonego punktu. Każdy musiał standardowo ukończyć trzy skoki w konkurencji, aby zakwalifikować się do nagrody indywidualnej, a wszyscy członkowie zespołu musieli ukończyć każdy skok w dniu zawodów, aby zakwalifikować się do nagrody zespołowej. Po ukończeniu przez skoczka procedury PLF (parachute landing fall) wykwalifikowani sędziowie oceniali skok.
Celem imprezy jest nie tylko rywalizacja między skoczkami spadochronowymi z różnych armii. – Nasi instruktorzy mieli okazję doskonalić procedury desantowania z amerykańskich śmigłowców CH-47 Chinook, co stanowi wartościowe doświadczenie praktyczne – tłumaczy instruktor z 25 BKPow.
Poza aspektem szkoleniowym, organizatorom Leapfest przyświeca idea promowania koleżeństwa i wzajemnego szacunku. Dlatego w programie zawodów znalazł się, niewliczany do konkurencji, skok „przyjaźni”.
– Nasi spadochroniarze razem z instruktorami z innych państw, wykonali skok na wolny system otwarcia z wysokości 3600 m, tworząc na niebie imponującą, 12-osobową formację płaską – powiedział uczestnik imprezy.
Gospodarzem Leapfest 2025, największych i najdłużej trwających międzynarodowych zawodów spadochronowych na samoczynny system otwarcia (spadochron jest wprowadzany do pracy przez linę wyciągającą), jak co roku była Gwardia Narodowa stanu Rhode Island. Zdaniem organizatorów jest to najważniejsza impreza powietrznodesantowa nadzorowana przez Biuro Gwardii Narodowej i Departament Obrony USA. W tegorocznej edycji wzięło udział 212 skoczków (53 drużyny) z 18 państw.
Galeria zdjęć na stronie https://polska-zbrojna.pl
Roma Bojanowicz
autor zdjęć: 25 BKPow



Komentarze