Ciekawostki w prezentacji RWD-5 na AERO Friedrichshafen

Minął pierwszy dzień Targów Lotniczych AERO we Friedrichshafen (17 kwietnia), gdzie na stoisku firmy Lanitz Aviation Stowarzyszenie Lotnictwa Eksperymentalnego EAA 991 prezentowało swój RWD-5R.

Głównym motywatorem podjęcia przez Stowarzyszenie trudu przylotu na targi była cheć odwdzięczenia się firmie Lanitz Aviation, która to bezinteresownie jako jedna z nielicznych firm wspomogła ich remont samolotu, ofiarowując im swój materiał ORATEX Wet na nowe pokrycie samolotu.

Drugim powodem była chęć przypomnienia wielkiego wyczynu i osiągnięcia jakim był rekordowy przelot kapitana Stanisława Skarżyńskiego z 1933 roku – światowy rekord FIA w długości przelotu w kategori samolotów do 450 kg.

SLE EAA 991 przygotowało dwie ciekawostki, nowości w prezentacji RWD-5, aby zbliżyć się jeszcze bardziej do oryginału.

Pierwsza z nich to rurka Venturi która w oryginalnym RWD-5bis była ważnym elementem historycznego wyglądu zewnętrznego samolotu Stanisława Skarżyńskiego. Już ponad rok temu powstało opracowanie przygotowane przez Marka Rogusza, Romana Postka, Piotra Woźniaka i Wojtka Woźniakowskiego, aby na podstawie dostępnych informacji (głównie zdjęciowych) ustalić co to był za typ i producent rurki Venturi. Więcej zdjęć z prac nad rurką Venturi TUTAJ.

– Dzięki udostępnionej przez Roberta Stachyrę oryginalnej Venturi firmy Askania typ Ldu26, Wojtek Klimek wykonał replikę rurki Venturi która będzie zakładana do naszego samolotu na wystawy statyczne – relacjonują członkowie Stowarzyszenia.

Aby podkreślić doniosłość i rangę tego wydarzenia Stowarzyszenie Lotnictwa Eksperymentalnego EAA 991 przygotowało jeszcze drugą nowość w prezentacji swojego RWD-5.

Zapewne każdy, kto choć trochę interesuje się historią przelotu Skarżyńskiego, kojarzy pewne zdjęcie samolotu RWD-5bis z wystawy LOPP z października 1933 roku, gdzie przed samolotem stoi "emblemat" przedstawiający "kulę ziemską" z zaznaczoną trasą przelotu.

Stowarzyszenie postanowiło wykonać replikę tego emblematu i całość stanowiska ustawić w tej samej scenerii. Nieoceniony okazał się tu (nie po raz pierwszy) Roman Postek, który po kilkudziesięciu godzinach pracy na komputerze, wykonał projekt graficzny który posłużył do wycięcia ze sklejki elementów składowych emblematu.

– Staraliśmy się użyć tych samych technik i materiałów, stąd płyty sklejkowe i ręcznie malowane elementy (w tym przypadku użyto farb akrylowych) – opowiadają członkowie Stowarzyszenia

Malowania "kuli" i kontynentów podjęła się i wspaniale wykonała Zofia Urbańczyk a Katarzyna Jezierska-Tratkiewicz fantastycznie pomalowała sylwetkę samolot. Wycięcie laserem elementów wykonał Bartosz Roman z firmy Grawer Reklamowy. Całość poskładał i wykończył Michał Urbańczyk. Więcej zdjęć z prac nad repliką emblematu TUTAJ.

Efekt końcowy oceńcie sami.