Sukces operacji Pajęczyna zachęci grupy zbrojne w Afryce do szerszego korzystania z dronów
Niedawny atak ukraińskich dronów na lotniska rosyjskie przeprowadzony w ramach operacji Pajęczyna pokazał, jak potężnym uzbrojeniem mogą być bezzałogowe statki powietrzne, co – według afrykańskiego think tanku, Instytutu Studiów nad Bezpieczeństwem (ISS Africa) – zachęci grupy zbrojne do szerszego ich wykorzystania.
Z dronów, zarówno bojowych, jak i obserwacyjnych już korzystają terroryści i powstańcy w co najmniej dziewięciu krajach afrykańskich: Burkina Faso, Demokratycznej Republice Konga (DRK), Kenii, Libii, Mali, Mozambiku, Nigerii, Somalii i w Sudanie.
Drony nie tylko dostarczają informacji wywiadowczych i zadają potężne ciosy armiom, ale mogą również umożliwić grupom zbrojnym rozpowszechnianie propagandy na dużą skalę i z dużą szybkością. Terroryści w Afryce już używają ich do werbunku, reklamując swoje sukcesy militarne w mediach społecznościowych.
Jednym z pierwszych i głośniejszych przypadków takiego użycia dronów przez grupę terrorystyczną był atak z 24 grudnia 2024 r. na nigeryjską bazę w Wajiroko na północnym wschodzie kraju. Terroryści z Prowincji Państwa Islamskiego Afryki Zachodniej (ISWAP) zaatakowali bazę czterema dronami z podwieszonymi granatami, raniąc co najmniej pięciu żołnierzy. Film z tego ataku natychmiast znalazł się w mediach społecznościowych, służąc terrorystom jako materiał zachęcający rekrutów do wstąpienia w ich szeregi.
Rodzi to poważne obawy, że terroryści wkrótce będą zdolni przeprowadzać ataki na stosunkowo odległe cele wojskowe, minimalizując jednocześnie swoje straty. A większość afrykańskich baz wojskowych nie posiada broni, która skutecznie radziłaby sobie z tego typu atakami powietrznymi. To z kolei może łatwo podważyć zaufania ludności cywilnej do ochrony państwa i nieumyślnie wzmocnić poparcie dla rebeliantów.
Afrykański think tank radzi zagrożonym rządom przeprowadzić niezwłocznie prewencyjne ataki na miejsca montażu i startu dronów, które są w rękach terrorystów. (PAP)
Autor: Tadeusz Brzozowski
tebe/ mal/



Komentarze