Coraz więcej linii lotniczych przechodzi na biopaliwa
Jak poinformował portal Rzeczpospolita, linie lotnicze są przekonane, że mają dostateczne zapasy paliwa z dodatkiem olejów roślinnych, aby spełniały nowe wymogi w Norwegii, choć wiąże się to z większymi kosztami.
Od stycznia dostawcy paliwa lotniczego w Norwegii muszą dodawać 0,5 proc. biopaliwa, co zdaniem władz w Oslo zwiększy nań popyt i dostawy oraz przyczyni się do zmniejszenia emisji CO2 – pisze Reuter. Nowe norweskie przepisy wymagają, aby samoloty tankujące w tym kraju korzystały z dodatku pochodzącego z oleju roślinnego poza palmowym i z odpadów tłuszczów.
Dostawcy biopaliwa lotniczego twierdzą, że może ono zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do 80 proc., ale kosztuje czterokrotnie więcej od normalnego paliwa, co wpłynęło na małą popularność tego pierwszego i popyt na niego.
Rickard Gustafson – prezes SAS powiedział Reuterowi, że nie ma tak wielu dostawców tego rodzaju paliwa.
Cały artykuł czytaj na stronie www.rp.pl
Przeczytaj również:
Paliwo lotnicze z odpadów roślinnych
Komentarze