Przejdź do treści
Red Bull Air Race - Ascot (fot.  Daniel Grund/Red Bull Content Pool)
Źródło artykułu

Ascot rozpoczyna drugą połowę sezonu Red Bull Air Race 2016

W dniach 13-14 sierpnia Mistrzostwa Świata Red Bull Air Race po raz trzeci powrócą na tor wyścigowy w Ascot. Którykolwiek z pilotów nie stanie na szczycie podium, dokona tego po raz pierwszy w karierze, ponieważ dwukrotny zwycięzca wyścigu w tej lokalizacji, Brytyjczyk Paul Bonhomme przeszedł już na sportową emeryturę. O dołączenie do grona zwycięzców na historycznym torze wyścigowym zawalczą pewny siebie Niemiec Matthias Dolderer, zdeterminowany Austriak Hannes Arch oraz 12 innych pilotów – w tym kolejny brytyjski bohater, Nigel Lamb. Zawody transmitowane będą na żywo na www.redbull.tv.

Wszystkie zespoły przed wyścigiem w Ascot wyniosły swoje przygotowania na wyższy poziom. Piąty z tegorocznych przystanków rozpoczyna drugą połowę sezonu 2016. Obecnie na szczycie klasyfikacji generalnej znajduje się Niemiec Matthias Dolderer, który z pewnością postara się zwiększyć swoją przewagę nad mistrzem z 2008 roku Hannesem Archem z Austrii wynoszącą 15,25 punktu. Tuż za Archem, tracąc do niego zaledwie 0,75 punktu, plasuje się kolejny mistrz świata, dwukrotny zdobywca tytułu Kirby Chambliss. Żaden z pilotów sklasyfikowanych w pierwszej trójce nie stawał jeszcze na podium w Ascot.


Red Bull Air Race - Ascot (fot.  Sebastian Marko/Red Bull Content Pool)

Za to udało się to Nigelowi Lambowi. Podczas debiutu Red Bull Air Race w Ascot w 2014 roku Lamb ukończył rywalizację na drugiej pozycji, ustępując miejsca tylko swojemu rodakowi Bonhomme’owi i wzbudzając tym samym zachwyt rodzimej publiczności. Lamb ogłosił niedawno, że aktualny sezon będzie jego ostatnim w karierze, jednak mimo to pilot Breitling Racing Team nie zwalnia tempa i zapracował już na jedno podium w 2016 roku. Otwarcie przyznaje, że chciałby zwyciężyć w Ascot, zanim na dobre zejdzie z wyścigowej sceny.

„To naprawdę wspaniały sezon dla Matthiasa Dolderera, jednak na szczęście wciąż można go pokonać” – powiedział Lamb ze szczerym uśmiechem na twarzy. „Uwielbiam nadziemne tory, w Ascot jest dosłownie wszystko; ciekawa historia lokalizacji, kameralna atmosfera, bliskość z publicznością, drzewa, woda i pylony migające za oknem samolotu pędzącego z prędkością 90 m/s… poczucie prędkości jest tu fantastyczne, a brytyjscy fani po prostu nie mają sobie równych. Chęć wygrania w ojczyźnie wiąże się ze sporą presją, ale z przyjemnością dam z siebie wszystko, żeby stanąć na samym szczycie podium!”


Red Bull Air Race - Ascot (fot.  Andreas Schaad/Red Bull Content Pool)

Brytyjska flaga powiewać będzie także dla Bena Murphy’ego, byłego dowódcy i kapitana światowej klasy zespołu akrobacyjnego Królewskich Sił Lotniczych Red Arrows. Murphy dołączył w tym sezonie do grona pilotów debiutujących w konkursie Challenger Cup, który daje młodym talentom szansę na doskonalenie umiejętności wyścigowych. Do tej pory zdołał zgromadzić sześć punktów, a w Ascot zawalczy o następne. Brytyjski przystanek ominie jedyny Polak startujący w klasie Challenger. Łukaszowi Czepieli kibicować będziemy 3 i 4 września na Lausitzring.


Podniebny tor w Ascot (fot. Red Bull Content Pool)

Kalendarz wyścigów na 2016 r.:
Abu Dhabi, ZEA (11-12 marca)
Spielberg, Austria (23-24 kwietnia)
Chiba, Japonia (4-5 czerwca)
Budapeszt, Węgry (16-17 lipca)

Ascot, Wielka Brytania (13-14 sierpnia)
Lausitzring, Niemcy (3-4 września)
Indianapolis, Indiana, USA (1-2 października)
Las Vegas, Nevada, USA (15-16 października)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony