Zmarł Robert Górczyk
Do redakcji dotarła smutna wiadomość. W dniu 10 kwietnia 2023 r. zmarł Robert Górczyk – wielki entuzjasta lotnictwa, historii związanej z lotnictwem, pilot szybowcowy, pilot samolotowy, mechanik lotniczy.
Wspomnienie o zmarłym Roberta Górczyku opublikował na swoim profilu facebookowym Aleksander Lorenz, pilot szybowcowy z Wrocławia.
"Są wiadomości, które spadają jak grom z jasnego nieba, nieoczekiwanie dając do myślenia nad kruchością życia. Drugi dzień świąt wielkanocnych początkowo mglisty przyniósł informacje o śmierci Roberta Górczyka, kolegi z lotniska, przyjaciela poza lotniskiem. Wielkiego entuzjasty lotnictwa, historii związanej z lotnictwem, pilota szybowcowego, pilota samolotowego, mechanika lotniczego.
Gdy na początku lat 90-tych XX wieku trafiłem na lotnisko Aeroklubu Wrocławskiego poznałem tam dwóch niezwykłych braci bliźniaków Wojtka i Roberta Górczyka. Z podziwem patrzyłem jak obaj z pasją przywrócili do latania stary samolot CSS-13, który Robert uratował przed zniszczeniem gdy prowadził jeszcze modelarnie lotniczą. Robert i Wojtek, od podstaw odbudowali ten samolot pracując przy nim jako młodzi mechanicy lotniczy. Jako młody pilot z wypiekami na twarzy mogłem obserwować ich loty na charakterystycznym białym CSS-13, które wykonywali na Szymanowie. Wspólne zainteresowanie historią lotnictwa, mechanikom lotniczą i lataniem szybowcowym spowodowały, że szybko znalazłem wspólny język z Wojtkiem i Robertem, oboje byli osobami żyjącymi pasją do latania i chętnie dzielącymi się swoją wiedzą. Wiele od nich mogłem się nauczyć, a godzin spędzonych na rozmowach czy wspólnych prac jakie mogłem pod ich okiem wykonać nie sposób zliczyć. Dzięki nim zdecydowałem się na kurs mechanika szybowcowego i zacząłem przywracać do latania unikalne egzemplarze szybowców, przy czym oboje mi pomagali.
Parę lat temu zmarł Wojtek, dziś odszedł Robert. Pewien rozdział historii dolnośląskiego lotnictwa jakby się zamykał. Pamiętam z jakim zaangażowaniem Robert walczył o powstanie muzeum lotnictwa na lotnisku w Strachowicach, jak bardzo poświęcał swój wolny czas by uratować stojące tam zabytkowe hangary, które jego staraniem zostały wpisane do rejestru zabytków i jeden z nich otrzymał nowy dach.
Oprócz pasji lotniczej pracował i w ostatnich latach zajmował się zabytkowym budynkiem, który wraz z częścią założenia historycznego ogrodu planował przywrócić do oryginalnego stanu. Jeszcze nie tak dawno razem jeździliśmy na grzyby, rozmawialiśmy o drzewach i krzewach, w lutym w jego ogrodzie razem wybieraliśmy stare odmiany drzew owocowych do rozmnożenia przez szczepienie. Dopiero co rozmawialiśmy przez telefon o kolejnym szybowcu do przywrócenia do latania.
Za szybko Robert, tyle planów jeszcze było. Zostaniesz w pamięci, a przypominać Ciebie będzie wiele historii lotniczych, ocalonych samolotów, szybowców. W moim przypadku przypominać mi Ciebie również będą pszczoły z mojego ogrodu, po które parę lat temu razem pojechaliśmy, szczepione w tym roku drzewa z podkładek oraz zrazów z Twojego ogrodu i szybowce na których latam przy których mi pomagałeś."
Aleksander Lorenz
Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się mszą św. w kościele w Miękini dnia 14.04.2023 r. o godzinie 14:00.
Komentarze