Szkoła Lotników Polskich
W Klubie Podchorążego Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie odbyła się uroczystość jubileuszu 60-lecia szkoły oraz nadania jej imienia Lotników Polskich.
W uroczystości, która odbyła się 7 października wzięło udział wielu zaproszonych przez dyrektora Gimnazjum nr 11, Przemysława Jaśkiewicza, gości. Dowódcę Sił Powietrznych reprezentował jego zastępca - szef Sztabu gen. dyw. pil. Sławomir Kałuziński. Obecni byli także dowódca 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego - gen. bryg. Tadeusz Mikutel, dowódca 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie - płk dypl. pilot Ireneusz Starzyński. Centrum Szkolenia Sił Powietrznych reprezentował komendant płk dypl. Krzysztof Żabicki.
Nie mogło zabraknąć władz miasta, duchowieństwa, parlamentarzystów, władz oświatowych regionu oraz dyrektorów zaprzyjaźnionych szkół, nauczycieli i uczniów.
Ale najcieplej przywitano kogoś, kto był wiele lat cząstką społeczności szkoły i jej wielkim animatorem. Maria Rogalska - dyrektor jedenastki w latach 1954-1976, nauczycielka języka polskiego i historii, kierowała szkołą „w takim stylu, że do dziś pozostaje niedoścignionym wzorem", jak stwierdziła Agnieszka Pera - zastępca dyrektora szkoły. Serdeczność powitania długoletniego pedagoga i wychowawcy wielu pokoleń koszalinian pokazała, że ciągle pamięta się tutaj o ludziach, którzy szkole poświęcili swoje życie, nie patrząc na zaszczyty i zapłatę.
Uroczystość była okazją do wyróżnienia najlepszych z najlepszych. Nagrodę prezydenta Koszalina odebrało troje nauczycieli, a nagrodę dyrektora jedenastki - 26 pedagogów. Całości dopełniło ślubowanie uczniów klas pierwszych gimnazjum.
W przedostatniej części uroczystości dowódca 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego oraz dowódca 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie przekazali na ręce dyrektora Gimnazjum kilka pamiątek, które swą wymową nie pozostawiają wątpliwości co do profesji darczyńców: obraz przedstawiający parę startujących samolotów Su-22, statuetkę Ikara oraz fragment śmigła, aby uczniowie zawsze pamiętali, że kultywują tradycje „(...) rycerzy biało-czerwonej szachownicy, ludzi odważnych, zdyscyplinowanych, potrafiących pokonywać niezliczone trudności, ludzi, którzy spełniają odwieczne pragnienie człowieka o wolności, o przekraczaniu granicy chmur."
Na zakończenie uroczystości nastąpiło przekazanie uchwały Rady Miejskiej w sprawie nadania imienia Lotników Polskich Gimnazjum nr 11 w Koszalinie oraz podpisanie porozumienia pomiędzy Centrum Szkolenia Sił Powietrznych a Gimnazjum w sprawie współpracy. Dzięki merytorycznej pomocy ze strony instytucji wojskowych szkoła będzie mogła rozszerzyć ofertę edukacyjną w zakresie realizacji treści nauczania matematyki, fizyki, informatyki, języka angielskiego i edukacji dla bezpieczeństwa oraz działań wychowawczych, w tym orientacji zawodowej uczniów. Wcześniej, bo 6 czerwca, nastąpiło formalne porozumienie o współpracy z 21. Bazą Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie.
Tuż przed opuszczeniem gościnnych progów Klubu Podchorążego głos zabrał zastępca Dowódcy SP - szef Sztabu gen. dyw. pil. Sławomir Kałuziński, życząc szkole wiele sukcesów. Przekazał także upominek od dowódcy Sił Powietrznych.
Dalsza część uroczystości odbyła się już na dziedzińcu szkoły. W asyście kompanii reprezentacyjnej Centrum Szkolenia Sił Powietrznych, przy akompaniamencie Orkiestry Sił Powietrznych została odsłonięta pamiątkowa tablica ufundowana przez Radę Rodziców, związana z jubileuszem placówki oraz nadaniem jej imienia Lotników Polskich. Aktu dokonało pięć osób, w tym gen. dyw. pil. Sławomir Kałuziński. Tablicę poświęcił ks. Antoni Tofil.
Na zakończenie uroczystości orkiestra odegrała „Marsz Lotników", który od tej chwili stał się pieśnią szkoły, która będzie towarzyszyć podczas szkolnych uroczystości. Zwiedzanie szkoły dopełniło wspaniałą uroczystość.
To niezapomniane uczucie brać udział w święcie szkoły, która zdecydowała się przenosić w przyszłość pamięć o trudzie Polskich Lotników. Ilu z aktualnych i przyszłych uczniów zasiądzie kiedyś za sterami F-16, Su-22 czy innego, pewnie jeszcze bardziej nowoczesnego samolotu z biało-czerwona szachownicą na stateczniku? Dziś nikt tego nie wie, ale może pomnik, a właściwie element małej architektury, przedstawiający tę właśnie część samolotu, stojący nieopodal budynku szkoły, zainspiruje przyszłych obrońców polskiego nieba. Bo mając za dewizę „semper fidelis", szkoła jest na najlepszej drodze do kształtowania charakterów wiernych Rzeczypospolitej żołnierzy.
mjr Zbigniew Pustelnik
Komentarze