Policyjni lotnicy i strażacy z Black Hawka gasili pożar
To nie były ćwiczenia. Policyjni lotnicy i strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 7 KM PSP m.st. Warszawy gasili rozprzestrzeniający się pożar lasu pod Nowym Miastem nad Pilicą.
Do gaszenia pożaru obejmującego około 100 ha lasu wykorzystali podwieszany pod śmigłowiec S-70i Black Hawk zbiornik na wodę tzw. Bambi Bucket o pojemności i 3 t, który zajmuje niewiele miejsca i może być łatwo transportowany na pokładzie śmigłowca. Dzięki takiemu rozwiązaniu śmigłowiec może dotrzeć w rejon pożaru w bardzo krótkim czasie i po podwieszeniu na miejscu zbiornika do specjalnego haka do przenoszenia ładunku można realizować gaszenie.
W czwartek, 12 maja 2022 r. przed godz. 13 dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu w woj. mazowieckim otrzymał zgłoszenie o pożarze lasu na terenie gminy Nowe Miasto nad Pilicą w okolicy miejscowości Prosna. Początkowo pożarem objęte było kilka hektarów lasu. Niestety silny wiatr oraz wysuszone poszycie leśne spowodowały szybki rozwój pożaru, który oszacowano na blisko 100 hektarów. Na miejscu policjanci zabezpieczali teren. Ogień zagrażał domom, ale strażacy walczyli, aby nie było konieczności ewakuacji ludzi.
Walka z żywiołem trwała z lądu i powietrza. W działaniach brało udział blisko 200 stażaków i 55 wozów strażackich oraz trzy samoloty gaśnicze Lasów Państwowych. W akcji gaśniczej wykorzystano również strażackie zbiorniki na wodę typu „Bambi Bucket” podwieszane pod śmigłowiec Black Hawk. Do akcji została przekierowana załoga policyjnego śmigłowca S-70i Black Hawk, która w czwartek brała udział w ćwiczeniach Renegade/Sarex-22 nad Zalewem Zegrzyńskim.
Z bazy Lotnictwa Policji na Bemowie policyjni lotnicy zabrali na pokład strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 7 KM PSP m.st. Warszawy i specjalne zbiorniki na wodę tzw. Bambi Bucket o pojemności 1,5 tys. i 3 tys. litrów. Z uwagi na rozległy pożar wykorzystywali większy, ten sam, którego używali podczas akcji gaszenia pożarów w Turcji w sierpniu ubiegłego roku. Wodę nabierano z Pilicy i choć wiatr utrudniał zadanie, zdobyte doświadczenie i opracowana taktyka w zwalczaniu pożarów wielkoobszarowych po działaniach w Turcji pozwoliła policyjnym lotnikom w bardzo krótkim czasie, bo w 4-minutowych cyklach, pobierać wodę, dolecieć w rejon pożaru i dokonywać jej zrzutu dokładnie nad ustalonym miejscem. Łącznie wykonali 19 takich zrzutów, czyli 57 ton wody.
Obecnie sytuacja jest opanowana trwa dogaszanie pogorzeliska. Na miejscu cały czas pracują strażacy. Dzięki sprawnym i zdecydowanym działaniom straży pożarnej nie było potrzeby ewakuowania miejscowej ludności.
nadkom. Agnieszka Wójcik
(film: BKS KGP / kp)
Komentarze