O jedno pasmo za daleko
Dwa dni temu Zdzichu Bednarczuk zdecydował, że na początki zawodów w Prievidzy nie będzie pogody, więc postanowił pierwsze dni przeczekać w Bielsku Białej. Jak postanowił, tak zrobił i dzisiaj z niedowierzaniem odbierał telefony od kolegów którzy pozostali w Prievidzy i zgodnie przygotowywali się do startów. Na Słowacji panuje susza, w zimie spadło niewiele śniegu, a ostatni deszcz był w lutym i to nie więcej niż 5mm. Dlatego wczoraj, jadąc na Słowację z uwagą słuchałem opowieści meteorologów w radio. Teraz pomimo, że jesteśmy pod wpływem niżu, który wrzuca sporo wilgotnego powietrza z morza Czarnego, nadal kończy się jedynie na zwiększonym zachmurzeniu na dużej wysokości bez opadów, pod którym pojawiły się przyzwoite cumulusy.
(...)
Całość wpisu czytaj na stronie Sebastiana Kawy
(...)
Całość wpisu czytaj na stronie Sebastiana Kawy
Źródło artykułu
Komentarze