Przejdź do treści
Źródło artykułu

To niesamowite móc zostawić niepełnosprawność na ziemi, poczuć wolność i powiedzieć sobie "nie ma rzeczy niemożliwych!"

Ludzie, którzy na co dzień borykają się z różnymi ograniczeniami i barierami, zostawiają swoje wózki na ziemi i wzbijają się w niebo! Pierwsi w Polsce piloci z niepełnosprawnościami, którzy zdali państwowe egzaminy i zdobyli licencję pilota to uczestnicy projektu ROZWIŃ SKRZYDŁA realizowanego od ponad 9 lat przez Fundację im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ z Konina. Do grona pilotów dołączyło w tym czasie 17 paralotniarzy i 8 szybowników.

Podczas ostatnich dni wakacji (26.08 - 30.08) polskie niebo należało do pilotów z niepełnosprawnościami! Ośmiu paralotniarzy latało pod czujnym okiem instruktora Pawła Trzęsowskiego w Bezmiechowej Górnej na Szybowisku Politechniki Rzeszowskiej. W tym samym czasie w oddalonym o niespełna 70 km Krośnie odbywały się zajęcia szybowcowe. Tutaj sześciu pilotów doskonaliło swoje umiejętności pilotażu szukając warunków do oddawania termicznych lotów.

Niepełnosprawność nie musi oznaczać ograniczeń

We wrześniu paralotniarze odwiedzili niezwykłe Algodonales w Hiszpanii. Marcin Olszewski, jest jednym z pierwszych absolwentów mieszkań treningowych Fundacji PODAJ DALEJ w Koninie, w którym udało się zaszczepić miłość do latania! Tak opowiada o tej miłości:

Moje życie wypełnia pasja, która daje mi wolność, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłem. Paralotniarstwo pozwala przekraczać granice nie tylko te fizyczne. W powietrzu, unosząc się nad ziemią, czuję niesamowitą lekkość i swobodę – jestem tam tylko ja i przestrzeń. No i w powietrzu nie ma barier! Dla mnie to coś więcej niż sport – to sposób na życie pełne radości i niezależności. Chciałbym, aby wszyscy niepełnosprawni, niezależnie od swoich ograniczeń, spróbowali znaleźć coś, co pozwoli im poczuć tę wolność.

Tu nie ma co się rozpisywać. Latanie jest wszystkim, bez latania życie byłoby nie do zniesienia. No ale to tylko mój punkt widzenia wariata, inni pewnie są normalniejsi! – dodaje Jędrzej Jaxa-Rożen.

(fot. Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ)

"Dlaczego ludzie, którzy nie mogą chodzić, chcą latać?". Zapytaliśmy o to kilku uczestników projektu ROZWIŃ SKRZYDŁA (wszyscy poruszają się na wózkach inwalidzkich). Oto co usłyszeliśmy:

– Latanie pozwala mi zostawić wózek i niepełnosprawność na ziemi!

– Tam w niebie nie ma barier!

– Każdy wyjazd i zmierzenie się z lataniem daje mi DUŻO SIŁY DO ŻYCIA! Dla tych chwil warto żyć!

– Było już sporo aktywności dostępnych dla osób z niepełnosprawnościami, których próbowałam, ale żadna nie dostarczyła mi wrażeń na równie wysokim (dosłownie!) poziomie. Pod względem przeżywanych emocji latanie wygrywa ze wszystkim. To był piękny czas, ale też bardzo ważny dla mnie, bo przed pierwszym lotem czułam strach, jakiego nie czułam chyba nigdy wcześniej, a przełamanie tak silnej bariery na psychikę działa bardzo dobrze. Uczucie euforii i dumy, jakie później miałam kiedy emocje już opadły, jest nie do opisania.

– Do tej pory nie wierzyłem, że mogę zrobić coś tak szalonego jak latanie paralotnią, a teraz już wiem, że mogę wszystko!

– Chociaż jestem z Wami już 9 lat, jakoś nie było okazji zmierzyć się z górami. I wreszcie się udało. Widoki są piękne i powodują chęć powrotu. Ale jeszcze większą chęć powrotu powoduje to, że w górach trochę inaczej się startuje, są inne warunki. Bardzo bym chciał to wszystko opanować, aby wydłużać loty.

– Mnie fascynuje entuzjazm i radość nowych adeptów, fajnie będzie kiedyś razem pofruwać!

(fot. Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ)

Specjalistyczny sprzęt i wsparcie asystentów

Paralotniarze z niepełnosprawnością ruchową korzystają ze specjalistycznego sprzętu), szybownicy latają na przystosowanym szybowcu (całe oprzyrządowanie obsługują rękoma). W obu przypadkach niezbędna jest pomoc asystentów - bez nich nie byłoby zajęć!

Asystenci pomagają uczestnikom w przesiadaniu się na wózek paralotniowy, pomagają przygotować sprzęt do wykonania lotu (uprząż, skrzydło, radio itd.), po wylądowaniu pomagają zabrać się na startowisko... Po zajęciach paralotniowych też mają co robić, ponieważ niektórzy z uczestników wymagają wsparcia w czynnościach codziennych.

Ciarki wywołuje fenomenalny film z wyjazdu do Hiszpanii zrobiony przez Marcina Olszewskiego. Pozwala poczuć radość, zaangażowanie i wielką frajdę z latania.

Projekt ROZWIŃ SKRZYDŁA Fundacja PODAJ DALEJ od początku realizuje dzięki wsparciu PFRON. Partnerem w projekcie jest Aeroklub Stalowowolski, który realizuje zajęcia z wykorzystaniem szybowca.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony