Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej – lotnicy i inżynierowie lotniczy w szeregach AK
Dziś po raz pierwszy obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. To właśnie 14 lutego 1942 roku Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz o przekształceniu Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową.
Armia Krajowa, będąca zbrojnym ramieniem Polskiego Państwa Podziemnego, odegrała kluczową rolę w walce o niepodległość Polski. W hołdzie bohaterom największej konspiracyjnej armii w okupowanej Europie walczącym z najeźdźcami z Niemiec i Związku Sowieckiego, 9 stycznia 2025 roku Sejm RP ustanowił dzisiejsze święto narodowe.
Korzenie AK sięgają nocy z 26 na 27 września 1939 roku, kiedy to gen. Michał Karaszewicz-Tokarzewski wraz z grupą oficerów, przy współudziale prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, powołali do życia Służbę Zwycięstwu Polski. Organizacja ta stała się zalążkiem rozbudowanego później Polskiego Państwa Podziemnego i została przekształcona w listopadzie 1939 roku w Związek Walki Zbrojnej. 14 lutego 1942 roku Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz o przemianowaniu ZWZ na Armię Krajową, co miało na celu scalenie polskich konspiracyjnych oddziałów zbrojnych pod jednolitym dowództwem.
Lotnicy i inżynierowie lotniczy w szeregach Armii Krajowej
W szeregach Armii Krajowej walczyli również wybitni lotnicy i inżynierowie lotniczy, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem wspierali działania konspiracyjne. Wśród nich warto wymienić m.in. Antoniego Kocjana, Włodzimierza Gedymina oraz Leopolda Kwiatkowskiego.
Antoni Kocjan (1902-1944) – wybitny konstruktor szybowcowy, który odegrał kluczową rolę w polskim ruchu oporu. Po zwolnieniu z obozu Auschwitz w 1941 roku zaangażował się w działalność wywiadowczą AK. Antoni Kocjan m.in. na podstawie fałszywych dokumentów zamawiał części do broni dla AK w niemieckich warsztatach. W podziemiach jego warsztatów szybowcowych w Warszawie działała drukarnia W-4 Tajnych Wojskowych Zakładów Wydawniczych, Dzięki jego pracy polski wywiad zdobył cenne informacje na temat niemieckich rakiet V-1 i V-2, które przekazano aliantom. Jego działania znacząco przyczyniły się do sabotowania niemieckich planów wojennych.
Włodzimierz Gedymin (1915–2012) – pułkownik pilot Wojska Polskiego, uczestnik kampanii wrześniowej, a następnie członek ZWZ-AK. Przyjął pseudonim „Włodek” (później „Włodek I” i „Powała”) i pracował w Wydziale Lotniczym KG AK, gdzie zajmował się między innymi obsługą odbioru zrzutów alianckich. Był oficerem startowym w dwóch operacjach Most II i Most III, polegających na przyjęciu, na improwizowanym lądowisku koło Tarnowa, samolotu Douglas C-47 Skytrain, który wiózł kurierów Rządu RP na uchodźstwie i zaopatrzenie dla AK, w drugą stronę zabierając kurierów i materiały wywiadowcze, między innymi części niemieckiego pocisku rakietowego V2. Po wojnie pracował jako pilot doświadczalny oraz w Polskich Liniach Lotniczych LOT.
Leopold Kwiatkowski (1911-1977) – ps. „Tomek”, „Bela”,„Szostak”, „Andrzej”,„Cis”. Inżynier lotniczy, konstruktor szybowców oraz pilot. W czasie wojny działał w Armii Krajowej. Jako kurier łącznie 102 razy przekroczył zieloną granicę z tego 16 razy do Budapesztu, 86 razy w systemie sztafetowym na Słowację przenosząc materiały konspiracyjne, pieniądze i broń. Po zakończeniu II wojny światowej wrócił do Szkoły Szybowcowej w Tęgoborzy gdzie brał udział w jej odbudowie. W 1958 roku za wyjątkowy wkład pracy w dziedzinie lotnictwa został uhonorowany przez Międzynarodową Federacje Lotniczą (FAI) dyplomem Paula Tissandiera.
Muzea chronią pamięć o bohaterach
W Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie pielęgnowana jest pamięć o lotnikach i inżynierach związanych z Armią Krajową. W muzealnych zbiorach znajdują się między innymi cenne pamiątki po Antonim Kocjanie, w tym oryginalne listy z okresu jego uwięzienia w Auschwitz oraz dokument zwolnienia z obozu.
Zachęcamy do odwiedzenia wystaw Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, gdzie można poznać sylwetki lotników, którzy walczyli o wolność Polski, oraz historię polskiego lotnictwa w okresie II wojny światowej.



Komentarze