Faworyci do podium w Gdyni
Kto najlepiej spisze się podczas wyścigowego weekendu nad wodami Zatoki Gdańskiej?
Dyrektor wyścigu Steve Jones jest już w Gdyni i spodziewa się kolejnego, pełnego akcji przystanku Mistrzostw Świata Red Bull Air Race. Zapytaliśmy go, kto jego zdaniem ma szanse na zwycięstwo w Polsce.
Najlepsza piątka
Ostatnie przypadki pokazują, że podium Red Bull Air Race nie jest kompletne bez pilota z Austrii. Z drugiej strony, jeśli można było nauczyć się czegoś z trzech poprzednich przystanków, to fakt, że podczas wyścigu wszystko może się zdarzyć i każdy może się na nim znaleźć. "Hannes Arch zawsze jest szybki, ale Matt Hall, Pete McLeod i Nigel Lamb zwykle są blisko podium” – mówi Jones. Po zmianie taktyki w Putrajayi, Hallowi udało się zająć trzecie miejsce, a Lamb stoczył fantastyczny pojedynek z Archem w Final 4. Jeśli Lamb wstrzelił się z formą w środek sezonu, może się okazać, że powtórzy swój sukces w Polsce.
Z kolei McLeod może powtórzyć wynik z otwarcia sezonu w Abu Dhabi, gdzie zajął trzecie miejsce. Kanadyjczyk stąpa po piętach Archowi i Paulowi Bonhomme’owi, przyznając, że stać go na jeszcze jeden podobny finisz.
Inni też mają szanse
Jones jako kandydata do podium wymienia także Sonkę, który “robi ostrożne postępy”. Od 2009 roku pokazał, że stale się rozwija. "Jego samolot jest szybki, ale jeszcze wszystkiego z niego nie wyciągnął” – tłumaczy Jones. „Pokaże swój cały potencjał, gdy będzie zadowolony z maszyny”.
Innym pilotem, mogącym zabłysnąć w Gdyni może być Peter Besenyei, który także poczynił postępy. W jego samolocie od czasu wyścigu w Malezji wprowadzono także ulepszenia, dzięki czemu może przesunąć się w górę stawki.
A co z pilotem Challengera przygotowującym się do swojego pierwszego wyścigu przed własną publicznością? "Na Łukaszu Czepieli ciąży cała presja wyścigu domowego” – przyznaje Jones. „W Red Bull Air Race nie ma czegoś takiego jak przewaga wynikająca ze ścigania się w domu! Za to jest spokojnym i rozważnym facetem, który powinien być w stanie skupić się w pełni na swojej robocie nawet u siebie w kraju. Z całą pewnością ma warunki ku temu aby znaleźć się na dowolnym stopniu podium Challenger Cup”.
Pilotów Red Bull Air Race zobaczycie w akcji podczas czwartego przystanku sezonu w Gdyni – 26 i 27 lipca. Wstęp jest wolny, a biletowane są jedynie strefy specjalne.
Czytaj również:
Dziennik lotów – zespoły pracują przy samolotach
RED BULL AIR RACE: Praca zespołowa
Komentarze