Dziewięć ofert dot. wielozadaniowych morskich śmigłowców pokładowych dla wojska
Dziewięć podmiotów polskich i zagranicznych chce zaprezentować wojsku swoją ofertę dotyczącą wielozadaniowych morskich śmigłowców pokładowych. Rozmowy o maszynach o kryptonimie „Kondor” rozpoczną się w maju. Marynarka wojenna chce kupić od czterech do ośmiu śmigłowców o maksymalnej masie startowej 6,5 tony.
Wojsko potrzebuje śmigłowców wyposażonych w sprzęt do poszukiwania, śledzenia i zwalczania okrętów podwodnych, a także w urządzenia radiolokacyjne do wskazywania celów nawodnych. Maszyny powinny mieć masę startową nie większą niż 6500 kg. Marynarka Wojenna RP chce w najbliższych latach kupić od czterech do ośmiu takich wielozadaniowych morskich śmigłowców pokładowych o kryptonimie „Kondor”. Będą one służyć na nowych okrętach oraz tych, których budowa została zapisana w Planie Modernizacji Technicznej na lata 2020-2035.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku Inspektorat Uzbrojenia MON zaprosił do udziału w dialogu technicznym firmy, które mają w swojej ofercie konstrukcje poszukiwane przez wojsko. Zgłosiło się dziewięć podmiotów – cztery polskie i pięć zagranicznych. – To Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., WSK „PZL-Świdnik” S.A., Enamor Sp. z o.o., Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o., Kaman Aerospace Corporation, Bell Textron Inc., General Dynamics Mission Systems – Canada Inc., Airbus Helicopters SAS., Elbit Systems Ltd. – wymienia mjr Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy IU MON mjr Płatek.
Rozmowy z przedstawicielami przemysłu rozpoczną się w maju i potrwają do końca lipca. Na razie nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony przetarg na zakup „Kondorów”.
Obecnie Marynarka Wojenna RP dysponuje jednym typem śmigłowców pokładowych – to maszyny Kaman SH-2G Super Seasprite. Otrzymaliśmy je w latach 2002 – 2003 od Stanów Zjednoczonych. Plan Modernizacji Technicznej na lata 2020-2035 zakłada, że cztery polskie Kamany – ze względu na stan techniczny – powinny zostać wycofane ze służby w 2026 roku.
Krzysztof Wilewski
Komentarze