Czek i wsparcie od lotników po aukcji zorganizowanej przez Fundację Ludzie Lotnictwa
W 56 Bazie Lotniczej w Inowrocławiu gen. dyw. pilot Jacek Pszczoła, inspektor sił powietrznych, wręczył mł. chor. Arkadiuszowi Żurkowskiemu, symboliczny czek na 27 tys. zł. To część z kwoty zebranej podczas aukcji charytatywnej na rzecz poszkodowanych na misji. Drugą osobą, która otrzyma od lotników 27 tys. zł, jest Rafał Stolarz, pracownik cywilny w DO RSZ.
Aukcja na rzecz żołnierzy i pracowników wojska, którzy zostali poszkodowani na misji odbyła się zimą podczas 25. Balu Lotników i Polskiej Obronności. Zorganizowała ją Fundacja Ludzie Lotnictwa. W akcję zaangażowały się osoby prywatne, ale tez instytucje. Gen. Jarosław Mika, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, przekazał replikę noża szturmowego Fairbairn&Sykes z wyposażenia Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Gen. dyw. Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny, podarował zestaw do cygar, a gen. dyw. pil. Jacek Pszczoła, inspektor sił powietrznych DGRSZ, model samolotu F-35A. Jak przypomina przedstawiciel Fundacji, płk w st. spoczynku Janusz Chwiejczak, na aukcji można było także wylicytować m.in. voucher na szkolenie na symulatorze lotów samolotu CASA-295M, lot szybowcem, skok spadochronowy z instruktorem w systemie tandem czy lot ze znanym zespołem akrobatycznym „Żelazny”. W sumie udało się zebrać 54 tysiące złotych.
Teraz w 56 Bazie Lotniczej w Inowrocławiu odbyła się – skromna ze względu na zagrożenie epidemiczne – uroczystość przekazania symbolicznego czeku pierwszemu beneficjentowi. Mł. chor. Arkadiusz Żurkowski, podziękował za wsparcie udzielone przez lotników. Na XII zmianie PKW Afganistan otarł się o śmierć. – To był 17. rok mojej służby w wojsku. W 2012 roku podczas misji w Afganistanie śmigłowiec, którym leciałem, został ostrzelany – wspominał. Poważnie ranny trafił od razu do szpitala, ale czekała go amputacja prawej nogi na wysokości połowy uda. Miał też paraliż czterokończynowy Na nowo musiał się nauczyć mówić, czytać i chodzić. Po dwóch latach rehabilitacji znów założył mundur. Jak przyznaje, do dziś odczuwa silne bóle fantomowe. Pomagają masaże i zabiegi fizjoterapeutyczne. Obecnie mł. chor. Żurkowski pełni służbę jako podoficer sztabowy w zespole inżynieryjno-lotniczym w 56 Bazie Lotniczej.
Mł. chor. Arkadiusz Żurkowski (fot. Mariusz Bolewicki)
Podczas spotkania w Inowrocławiu wręczono pierwszy czek, drugi – również w wysokości 27 tys. zł – trafi niedługo do Rafała Stolarza, pracownika cywilnego w DO RSZ. – Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że Fundacja Ludzie Lotnictwa chce wesprzeć finansowo moją rehabilitację. Nie spodziewałem się, że ktoś o mnie pomyśli – przyznaje weteran poszkodowany. W 2011 roku Rafał Stolarz był doradcą ds. bezpieczeństwa na misji w Afganistanie. Przeżył wybuch 200-kilogramowego improwizowanego ładunku, ale doznał poważnych obrażeń wielonarządowych. Miał złamany kręgosłup, wyrwane mięśnie w lewym udzie, rany ręki, uszkodzoną szczękę, złamane żebra i pękniętą śledzionę. Ponad rok spędził w szpitalu, przeszedł dziesiątki operacji. Leczy się on także neurologicznie i okulistycznie. – Mam orzeczony 87,5 proc. uszczerbku na zdrowiu. Na leczenie i rehabilitację jestem skazany do końca życia. Średnio co pół roku konieczna jest kolejna operacja – mówi i dodaje: Być może pieniądze szczęścia nie dają, ale na pewno pomagają takim osobom jak ja.
Małgorzata Schwarzgruber
Komentarze